Zderzenie dwóch satelitów nad Syberią
Czyli pierwsza poważna kraksa na orbicie. We wtorek zderzyły się dwa satelity komunikacyjne. Na wysokości 805 km amerykański satelita Iridium zderzył się z satelitą rosyjskim.
12.02.2009 | aktual.: 15.03.2022 08:46
Czyli pierwsza poważna kraksa na orbicie. We wtorek zderzyły się dwa satelity komunikacyjne. Na wysokości 805 km amerykański satelita Iridium zderzył się z satelitą rosyjskim.
Iridum (535 kg) to satelita komercyjny wystrzelony na orbitę w 1997 roku. Rosyjski satelita (prawie tona) został wysłany w kosmos 4 lata wcześniej i najprawdopodobniej nie był już używany oraz przypuszczalnie znajdował się poza kontrolą. NASA o zajście obwinia Rosjan.
NASA uspokaja także, że stacja ISS nie jest zagrożona przez nieustalonej jeszcze wielkości chmurę odłamków, bo jej orbita znajduje się 435 km poniżej tej, na której doszło do wypadku. Najbliższy start wahadłowca jest przewidziany na 22 lutego. Nie wiadomo czy zostanie opóźniony.
Według Nicholasa Johnsona, eksperta z ośrodka lotów kosmicznych w Houston zagrożony może być ewentualnie kosmiczny teleskop Hubble lub satelity obserwujące ziemię. Jednak dokładna ocena możliwych skutków wypadku będzie gotowa dopiero za kilka tygodni.
Naukowcy uważają, że taki wypadek musiał zdarzyć się prędzej czy później. Gwiezdnych wojen z tego nie będzie, ale sprzętu oraz zaśmiecanej orbity i tak szkoda.
Źródło: Gizmodo