Zdjęcia na głównej stronie Google. Tak jak w wyszukiwarce Microsoftu
10.06.2010 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W związku z rosnącą popularnością Binga, Google kilka dni temu ogłosiło, iż pozwoli swoim użytkownikom podmienić minimalistyczną biel swojej wyszukiwarki na dowolny obrazek, czy to wgrywany z komputera użytkownika, czy też wybierany z publicznej galerii. Każdy, kto dziś wszedł na Google.com zauważył zapewne zmianę. Od dziś opcja zmieniania tła dostępna jest bowiem dla wszystkich, a nie tylko dla Jankesów.
W związku z rosnącą popularnością Binga, Google kilka dni temu ogłosiło, iż pozwoli swoim użytkownikom podmienić minimalistyczną biel swojej wyszukiwarki na dowolny obrazek, czy to wgrywany z komputera użytkownika, czy też wybierany z publicznej galerii. Każdy, kto dziś wszedł na Google.com zauważył zapewne zmianę. Od dziś opcja zmieniania tła dostępna jest bowiem dla wszystkich, a nie tylko dla Jankesów.
Co prawda możliwość podmieniania tła dostępna była dla użytkowników od kilku dni, ale nie każdy był świadom istnienia nowej funkcji. Świadczy o tym zdziwienie użytkowników widoczne na Twitterze, gdy wujek z Mountain View wrzucił wszystkim użytkownikom losowe tło z samego rana. Teraz wiedzą już wszyscy. Jak informuje Google na oficjalnym blogu, firma zachęciła do współpracy znanych artystów i fotografów. Ich dzieła będą pojawiać się w tle wyszukiwarki przez 24 godziny od momentu "startu" nowej funkcjonalności.
Chcąc samemu zmienić grafikę w wyszukiwarce Google, trzeba kliknąć w lewym dolnym rogu na napis "zmień tło". Możemy albo wgrać obrazek z naszego komputera, wybrać coś z profilu na Picassa, albo też przebierać w galerii publicznej. Możliwości doboru tła są więcnieograniczone. Pojawia się jeszcze problem, iż nowego tła nie można wyłączyć mimo usilnych prób. Oby był to jedynie element aktualnej akcji promocyjnej.
Choć zdjęcia ładne i zapewne znajdą wielkie grono miłośników, to jednak ciężko rozstać się z minimalistyczną wyszukiwarką z Mountain View. Co więcej, jak zauważył jeden z naszych czytelników, wyszukiwarka nie jest po to by ją podziwiać, ale po to, by za jej pomocą wyszukiwać informacje w sieci. A do tego pieknej grafiki nam nie trzeba.