Zegar po eksplozji
26.09.2010 10:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wyobraźcie sobie, że w centrum zegara ściennego eksplodował malutki granat. Nie uszkodził go, ale ucierpiały wszystkie cyfry na tarczy. Jak wyglądałby taki zegar? Zobaczcie!
Wyobraźcie sobie, że w centrum zegara ściennego eksplodował malutki granat. Nie uszkodził go, ale ucierpiały wszystkie cyfry na tarczy. Jak wyglądałby taki zegar? Zobaczcie!
Autorem pomysłu jest dwójka designerów: Igor Barbaszyn i Daria Wołokowa. Zegar nosi nazwę "Order in Chaos". Wygląda rzeczywiście oryginalnie, ale przyznacie chyba, że godzinę z tego odczytać ciężko?
I nie uwierzycie, ale designerzy życzą sobie za swoje dzieło równiutkie... 2000 dolarów amerykańskich! Słownie: dwa tysiące. Chyba nie żyją w tym świecie, prawda?
Źródło: shatteredclock.com