Gdy w środku nocy budzi Cię ledwo słyszalne buczenie i myślisz, że to nic takiego, mylisz się. Obserwuje Cię siła potężniejsza, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Ukryta pod plastikiem i szkłem. Zakamuflowana między szafkami. Czekająca cierpliwie latami na najlepszy moment do zadania śmiertelnego ciosu. Nie jesteś bezpieczny...
Gdy w środku nocy budzi Cię ledwo słyszalne buczenie i myślisz, że to nic takiego, mylisz się. Obserwuje Cię siła potężniejsza, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Ukryta pod plastikiem i szkłem. Zakamuflowana między szafkami. Czekająca cierpliwie latami na najlepszy moment do zadania śmiertelnego ciosu. Nie jesteś bezpieczny...
Mag piroman
Nonsensopedia nazywa go "zemstą Stalina" zapewniającą nie tylko wrażenia związane z odbiorem telewizji, ale i niezapomniane efekty pirotechniczne. To Rubin, wspomnienie młodości wielu fanów elektroniki i wiecznie żywy potwór czający się pod ich łóżkami. Potwór, który swoją magią zaraził bezbronne plazmy i LCD, zamieniając je w kolejne piekielne pomioty.
Po wpisaniu w Google'a frazy "telewizor Rubin", już na trzecim miejscu wyskakuje porada, co zrobić, by urządzenie się nie zapaliło. Podobne głosy słyszymy do dzisiaj o plazmach. Podobno takie ustrojstwo może eksplodować. Mijają lata, wspomnienia fanów się wypaczają, intensyfikują i zmieniają w mity. Poszukajcie sobie ich w Internecie, jeśli nie wierzycie. Za oknem niby widać metropolie roku 2011, ale na polach i łąkach znów wyrastają stosy. Wiedźmy mogą jednak spać spokojnie. Palić będziemy krzem! Cóż innego możemy zrobić, jeśli plazmy bombardują nas niebezpiecznym promieniowaniem i grożą eksplozją toksycznych gazów, ciekłe kryształy mają w sobie więcej rtęci niż szpitalny termometr, a leciwe telewizory kineskopowe wypalają siatkówki pięknych oczu naszych dzieci? Przecież to wiedza powszechna. Tak samo jak zabójcze właściwości Rubinów, które paliły co drugie mieszkanie.
Duchy przyszłości
Panasonic już ma połączenie z wagami Withings, LG instaluje w panelach małe gry, Sony dodało treści na żądanie z serwisu ipla, a Samsung otwartą przeglądarkę i sklep z aplikacjami. Zapewne lada dzień dojdzie do wysypu mitów na temat najnowszych funkcji "telepudeł". Facebook obsługiwany z pilota ukradnie nam tożsamość, mapy Google pokierują prosto do rowu, a kanały VOD będą pokazywały wyłącznie, jak Rebecca Black śpiewa o piątku. To będzie koszmar i zarazem ostateczne zwycięstwo potomków Rubina.
Zagrożenie dla ludzkości
- Śpij kochanie, to nic takiego - wyszeptał ojciec do ucha przerażonej córki, nie wierząc w ani jedno swoje słowo.
Rubin umarł, ale jego następcy żyją. Kiedyś kineskopy, dzisiaj ciekłe kryształy i plazma, a w przyszłości OLED-y. I człowiek nigdy nie będzie bezpieczny...