Najlepsze jest to, że wydaje się, że Papagano nie kradł tego dla chęci zysku. Większość rzeczy została znaleziona w jego domu, a on wraz ze swoimi przyjaciółmi korzystał z nich na co dzień. Nie chodziło też o kradzież tajnych dokumentów, chociaż na dyskach znaleziono dane osobowe 14 pracowników NRL pracujących tam w latach 1998-2002.
Słyszałem, że w FSO wynosiło się kompletne Polonezy w częściach, ale widze, że w branży IT nie jest inaczej... ;)
Źródło: Vunet