Może "nikt" to za mocne słowo, ale jaki jest sens wydawania już teraz nagrywarek Blu-ray o szybkości 8x skoro dostęp do płyt jest ograniczony nie tylko dostępnością płyt, ale i ich potwornie wysokimi cenami?
Ktoś jednak musi chyba te napędy kupować bo niedawno widzieliśmy propozycję Panasonica i LaCie, a teraz OWC dodaje swoje dwa osiem groszy.
Może "nikt" to za mocne słowo, ale jaki jest sens wydawania już teraz nagrywarek Blu-ray o szybkości 8x skoro dostęp do płyt jest ograniczony nie tylko dostępnością płyt, ale i ich potwornie wysokimi cenami?
Ktoś jednak musi chyba te napędy kupować bo niedawno widzieliśmy propozycję Panasonica i LaCie, a teraz OWC dodaje swoje dwa osiem groszy.
Urządzenie nie różni się bardzo od poprzednich propozycji producenta. Oczywiście po za większa prędkością wypalania niebieskich płyt. Nośniki DVD smaży z szybkością 16x, CD 32x. Jest też tradycyjne USB 2.0, FireWire 400 i 800, a także eSATA. Wszystko czego do szczęścia trzeba.
Niestety jest też wyższa cena - około 400 dolarów.
Zainteresowani?
Źródło: blogcdn
