Zrób to sam, czyli gramofon za darmo
Młoda niemiecka artystka, Livia Ritthaler, przedstawiła na swojej stronie internetowej niezwykły pomysł. Przy użyciu materiałów, których całkowity koszt wynosi parę złotych, stworzyła gramofon. Nie zapewnia on może niezwykłych doznań audiofilskich, ale na pewno robi niesamowite wrażenie.
12.02.2012 22:11
Młoda niemiecka artystka, Livia Ritthaler, przedstawiła na swojej stronie internetowej niezwykły pomysł. Przy użyciu materiałów, których całkowity koszt wynosi parę złotych, stworzyła gramofon. Nie zapewnia on może niezwykłych doznań audiofilskich, ale na pewno robi niesamowite wrażenie.
Nietypowy sprzęt składa się z trzech rodzajów materiału – papieru, sklejki oraz metalu. Wszystkie elementy to właściwie śmieci. Nie ma mowy o specjalistycznym talerzu, wkładce czy igle. Ot, zwykłe przedmioty znalezione w biurku.
Urządzenie napędzane jest niestety przez słuchacza. Dlatego też, aby zachować odpowiednie tempo odtwarzanej muzyki, należy mieć niezłe wyczucie rytmu. Jakość dźwięku też nie jest idealna, ale w końcu czy można spodziewać się spektakularnych osiągów uzyskanych przez kartkę papieru zwiniętą w rulon i przymocowaną do reszty spinaczem biurowym?
Zobacz także
Zaskakujące jest to, że gramofon w ogóle gra i wydobywająca się z niego muzyka jest rozpoznawalna. Na filmiku poniżej doskonale to słychać. Przypuszczalnie przy zastosowaniu kartki np. w formacie A3 dałoby się uzyskać głośniejszy dźwięk. Eksperymentując z ostrymi kawałkami metalu mającymi zastąpić igłę pewnie można by nawet rozszerzyć pasmo przenoszenia.
Tylko jeśli ktoś zamierza eksperymentować z czymś podobnym, nie polecam testów na „winylach” za kilkaset złotych. Obawiam się, że obciążenie na igle nie do końca jest takie, jak być powinno.
selbstgebautes Grammophon / Minimalist gramophone by Livia Ritthaler
Źródło: designmadeingermany.de