Zuckerberg nie zdobędzie Polski? NK.pl znów rośnie, Facebookowi spada
Najnowsze dane Megapanelu przynoszą spore zaskoczenie. Facebooka odwiedziło w lipcu 150 tys. mniej Polaków niż miesiąc wcześniej. Wakacje? Niekoniecznie. Naszej Klasie w tym czasie urosło.
Najnowsze dane Megapanelu przynoszą spore zaskoczenie. Facebooka odwiedziło w lipcu 150 tys. mniej Polaków niż miesiąc wcześniej. Wakacje? Niekoniecznie. Naszej Klasie w tym czasie urosło.
Eksperci, dziennikarze i skromni blogerzy jak my lubią co jakiś czas ogłaszać koniec Naszej Klasy, ale rzeczywistość nie nadąża za ich wizjonerstwem. W lipcu Facebook już był w ogródku, już witał się z gąską, a tu klops.
Megapanel za lipiec pokazuje, że Facebook nie tylko nie przegania, ale nawet nie dogania NK.pl. Jeszcze miesiąc wcześniej serwis odwiedziło 11 577 886 Polaków. W lipcu ta liczba spadła do 11 444 761.
NK.pl w czerwcu miała 11 795 581 użytkowników (czyli dystans był bardzo malutki i wydawało się, że już zostanie zniwelowany), a w lipcu wzrosło jej do 11 909 716. Czyli tylko użytkownicy Facebooka pojechali na wakacje? Ciekawe.
Może za parę miesięcy okaże się, że to trend sezonowy i na wakacje faktycznie udali się tylko ci, których na to stać. Młodzi, wykształceni, z dużych miast, wybierający zagraniczne marki. A może Polska zdążyła się nasycić Facebookiem i już dołączamy do krajów, w których amerykański gigant nie zyskuje, a zaczyna tracić?
Jakakolwiek by nie była przyczyna, walka znów się zaostrza. I nie można tutaj od razu skazywać Naszej Klasy na porażkę. W końcu serwis przeżył zmianę właściciela, regulaminu i mnóstwo złych opinii w prasie oraz Internecie. Małpowanie Facebooka średnio Polakom wychodzi, ale to dopiero początek. NK.pl jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.
A tymczasem Mark Zuckerberg ma nowe zmartwienie: już nie trzeba mieć zaproszenia, żeby korzystać z Google+. Rozgrywka robi się coraz ciekawsza - i w Polsce, i za granicą. Na kogo stawiacie?
Źródło: Wirtualne Media