12 najciekawszych aplikacji dla Google Glass

Wyjątkowo praktyczne zastosowanie dla Google Glass znalazła firma Metaio. Jej aplikacja to interaktywna instrukcja obsługi samochodu. Jej możliwości są co prawda na razie dość ograniczone, ale Metaio już teraz może być wykorzystywane.

Wystarczy uruchomić program i podnieść maskę samochodu, by okulary zlokalizowały różne istotne elementy i np. wskazały komuś kompletnie niezorientowanemu w temacie, gdzie należy uzupełnić płyn do spryskiwaczy. Miejmy nadzieję, że twórcy tej aplikacji będą ją rozwijać i z czasem Google Glass będą pomagać również w bardziej skomplikowanych przypadkach.

Technologia zastosowana przez Metaio jest bardzo obiecująca. Aplikacja nie poszukuje bowiem kodów QR czy innych tego typu oznaczeń producenta, ale skanuje obraz w poszukiwaniu obiektów zgodnych z zapisanymi w bazie trójwymiarowymi modelami. W praktyce oznacza to, że rozpoznaje obiekty niezależnie od kąta, pod jakim na nie patrzymy czy od koloru ich powierzchni, która może być np. zabrudzona.

Ta aplikacja – mimo marnego filmu promocyjnego - to prawdziwy skarb dla osób często występujących publicznie. YourShow pozwala na wyświetlanie prezentacji z chmury Google’a. Nie jest to jednak zwykłe wyświetlanie kolejnych slajdów! Dzięki rozpoznawaniu głosu program jest w stanie ocenić, czy przełączyć prezentację na kolejny slajd. Może też tłumaczyć ją w locie, dostarczając przetłumaczone treści na smartfony publiczności.

YourShow może również w ten sam sposób tłumaczyć treść wystąpienia, które jest przy okazji nagrywane. Co więcej, aplikacja dzięki kamerze rejestruje reakcje publiczności. Po skończonym wystąpieniu można więc przeanalizować, kiedy i w jaki sposób reagowano na słowa prowadzącego.

Ten program to raczej zapowiedź przyszłych możliwości niż użyteczne narzędzie. Where Did I Put ma ułatwiać znalezienie różnych przedmiotów, przypominając nam, gdzie je zostawiliśmy.

Opis brzmi dobrze, ale w aktualnej wersji funkcjonalność Where Did I Put jest ograniczona. Aby aplikacja zapamiętała przedmiot, trzeba wydać odpowiednie polecenie głosowe. Zostanie wówczas zrobione zdjęcie, a gdy zapytamy o sfotografowany uprzednio przedmiot, wyświetli się fotka wskazująca jego lokalizację.

Warto jednak pamiętać, że nie jest to jeszcze wersja finalna. Jeśli uda się ją dopracować tak, aby rozpoznawała przedmioty bez angażowania użytkownika, może okazać się całkiem przydatnym narzędziem.

Z Google Glass na głowie staniemy się podczas zakupów prawdziwymi łowcami okazji. Dzięki aplikacji Crystal Shopper wystarczy spojrzeć na kod kreskowy, by okulary wyświetliły nam najwyższe i najniższe ceny danego produktu, informacje producenta na jego temat oraz recenzje użytkowników.

Z pozoru to nic odkrywczego, bo takie aplikacje są przecież dostępne na smartfony. W tym wypadku liczy się jednak wygoda – informacje mamy dostępne od razu, bez wyciągania telefonu z kieszeni.

Ta aplikacja jest adresowana do fanów dziesiątej muzy. Jej zadanie jest proste – gdy spojrzymy na plakat filmowy, program rozpozna tytuł i wyświetli odpowiedni trailer.

Preview istnieje obecnie jako wersja alpha – baza rozpoznawanych filmów jest na razie bardzo skromna i liczy zaledwie kilka tytułów. Twórca aplikacji, Takahiro Horikawa pracuje jednak nad powiększeniem bazy tytułów. Mimo wczesnego etapu rozwoju aplikacja, jak widać na powyższym filmie, wydaje się działać i w wersji finalnej może okazać się wartościową propozycją dla wielbicieli kina.

Google Glass z tą aplikacją mogą okazać się przydatne dla kierowców przemierzających długie trasy. Po uruchomieniu DriveSafe program wyłącza ekran okularów, aby nie rozpraszać kierowcy. W tle sprawdza jednak dzięki czujnikom okularów, czy prowadzący pojazd nie zapada w sen.

Gdy DriveSafe wykryje senność kierowcy, uruchamia alarm, a na ekranie okularów pojawiają się wskazówki, jak dojechać do najbliższego miejsca, gdzie można się bezpiecznie zdrzemnąć.

To jedna z tych aplikacji, dla których warto było zaprojektować Google Glass. Word Lens to wszechstronny tłumacz, dzięki któremu znajdując się w obcym kraju, zobaczymy wszelkie napisy nie w oryginalnej, ale w przetłumaczonej, zrozumiałej dla nas wersji.

Word Lens - dostępna również w wersji na zwykłe smartfony – nie wymaga połączenia z Siecią i korzysta z własnego słownika. Na razie aplikacja obsługuje angielski, portugalski, niemiecki, włoski, hiszpański i francuski.

Nazwa tego programu nie pozostawia złudzeń – Google ze swoimi purytańskimi w niektórych kwestiach zasadami (przecież widok piersi zabija!) nie będzie zachwycone jej istnieniem. Sex with Google Glass pozwala na obserwację własnej twarzy podczas łóżkowych igraszek z perspektywy drugiej osoby.

Aplikacja umożliwia także zarejestrowanie amatorskiego filmu i przesłanie go do Sieci. W takim przypadku – zgodnie z deklaracjami twórcy Sex with Google Glass Sherifa Maktabiego - materiały wideo będą bezpowrotnie kasowane po pięciu godzinach. Więcej na temat tej aplikacji znajdziecie w artykule Komórkomanii.

Tę aplikację docenią zapewne wszyscy mający do czynienia z grafiką albo zajmujący się właśnie remontem domu. Dzięki Color Snap będą mogli zapamiętać i później wykorzystać dowolny kolor, jaki znajdzie się w ich polu widzenia.

Działanie aplikacji polega na zrobieniu zdjęcia i stworzeniu zestawu kolorów odpowiadających barwom widocznym na fotografii. Użytkownik otrzymuje również szczegółowe informacje na temat danego koloru. Aplikacja jest dziełem firmy Sherwin-Williams, oferującej materiały wykończeniowe, więc po zebraniu interesujących nas kolorów możemy zapytać program o lokalizację najbliższego firmowego sklepu z farbami.

Na liście aplikacji dla Google Glass nie mogło zabraknąć propozycji dla osób prowadzących aktywny tryb życia. Miłym zaskoczeniem jest oficjalny program przygotowywany przez serwis Strava, który od dawna oferuje smartfonową aplikację treningową dla kolarzy i biegaczy.

Strava dla Google Glass oferuje funkcje podobne do wersji na smartfony – okulary Google’a to po prostu kolejne z szerokiej gamy urządzeń, z którymi współpracuje Strava. Przy okazji wyświetlają przed oczami użytkownika różne dane, jak prędkość czy czas treningu.

Większość z nas rzadko będzie potrzebowała aplikacji tego typu, ale gdy pojawi się taka konieczność, Trulia i inne podobne aplikacje, które zapewne powstaną, mogą okazać się bardzo pożyteczne.

Trulia to program stworzony przez biuro nieruchomości. Dzięki niemu Google Glass poinformują nas, gdy znajdziemy się w pobliżu przeznaczonego na sprzedaż domu, spełniającego ustalone wcześniej kryteria, takie jak cena, powierzchnia czy liczba sypialni, wyświetlą jego dane i wskażą dokładną lokalizację.

Field Trip to przewodnik turystyczny moich marzeń. Wybierając się na wycieczkę, wystarczy założyć Google Glass i uruchomić tę aplikację.

Field Trip sprawdza, co znajduje się w polu widzenia użytkownika. Gdy będzie tam coś godnego uwagi, zabytek czy ciekawe miejsce, wyświetli informacje na jego temat. Aplikacja jest również dostępna w wersji na smartfony.