Intel bierze się za zmywanie garów [wideo]
MARCIN KRZEWICKI • dawno temuIntel zaprzągł swoich programistów do współpracy z Quality of Life Technology Center oraz Carnegie Mellon University po to, aby stworzyć profesjonalnego robota do wyrzucania śmieci i nie tylko.
Robot umyje, posprząta, pozamiata
Współpraca Intela, centrum rozwoju jakości technologii i uniwersytetu zaowocowała "narodzinami" nowego, w połowie sprawnego robota, który będzie za nas krzątał się po kuchni. Dlaczego maszyna nie jest w pełni sprawna? Ponieważ w czasie przeprowadzania prezentacji robota programiści mieli sporo pracy z debugowaniem oprogramowania, które odpowiedzialne jest za przeprowadzanie takich prostych czynności jak podnoszenie, czy wyrzucanie butelki do kosza.
Autonomiczny sprzątacz nazywa się HERB (Home Exploring Robot Butler). W skrócie oznacza to domowego robota - lokaja. Zmechanizowany pomocnik na razie nie oszałamia ani zwinnością, ani możliwościami. Intel zapowiedział, że będzie uparcie dążył do tego, aby jego najnowsze dziecko poruszało się sprawnie i mogło szorować garnki, segregować śmieci i obsługiwać różne sprzęty znajdujące się w każdej kuchni.
Zobacz również: USA chce wprowadzić podatek od robota
Czyżby Intel chciał "przeprowadzić się" z domowych komputerów do kuchni? Podejrzewam, że za kilka lub kilkanaście lat na rynku pojawią się podobne roboty, które będą produkowane przez różne firmy. Producent procesorów prawdopodobnie już teraz chce "wgryźć" się w temat, aby w przyszłości mieć zagwarantowaną pozycję głównego dostawcy jednostek obliczeniowych do autonomicznych sprzątaczy. Gdzie te czasy, kiedy po domostwach krzątały się śliczne pokojówki Homo sapiens, no pytam się gdzie?
Źródło: fastcompany
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze