2707 różnych gatunków wódki, czyli wizyta w rosyjskim muzeum (wideo)
Dzisiaj pójdziemy w ślady premiera Putina i odwiedzimy moskiewskie muzeum rosyjskiej wódki. W sympatycznym drewnianym wnętrzu znajdziemy aż 2707 różnych rodzajów rosyjskiej wody ognistej.
14.03.2010 | aktual.: 11.03.2022 15:45
Dzisiaj pójdziemy w ślady premiera Putina i odwiedzimy moskiewskie muzeum rosyjskiej wódki. W sympatycznym drewnianym wnętrzu znajdziemy aż 2707 różnych rodzajów rosyjskiej wody ognistej.
Wizyta byłego prezydenta to chyba najlepsza możliwa rekomendacja dla muzeum gromadzącego setki lat rosyjskiej myśli monopolowej. Większą zachętą do zwiedzania mogłaby być jedynie obecność jeszcze wcześniejszej głowy państwa.
Tak czy inaczej warto wybrać się przynajmniej w wirtualną podróż po muzeum. Prawdziwa wycieczka będzie kosztowała nas aż 95 euro od osoby, jeżeli zechcemy zwiedzać sami. Wraz ze wzrostem rozmiaru grupy, ceny spadają aż do 20 euro w zespołach 13 osobowych.
W ramach opłaty poza przewodnikiem, zwiedzający otrzymają możliwość degustacji wysokoprocentowego napoju oraz poznają szczegóły procesu destylacji.
Muzeum nie ma na celu gloryfikowania pijaństwa. W budynku znalazło się miejsce między innymi dla socrealistycznych plakatów propagujących abstynencję.
Dzięki przewodnikowi można poznać wiele ciekawych informacji. Nie wiedziałem np., że podczas rosyjskiego kryzysu na początku lat 20tych, mieszkańcy Syberii jako waluty używali etykiet od wódki.
Nie tylko w Moskwie znajdziemy tego typu muzeum. Poza stolicą podobne wystawy znajdziemy między innymi w Szacku i Petersburgu. Jeżeli wybieracie się do któregoś z tych miast warto rozszerzyć program zwiedzania o wspomniane muzea.
Polacy nie gęsi i swoje muzeum gorzelnictwa mają. Znajduje się ono w Łańcucie, ale z tego co wiem nie oferuje tak bogatego wyboru trunków jak jego wschodni odpowiednik. Jeżeli wiecie coś o innych tego rodzaju miejscach (osiedlowy monopolowy się nie liczy) to dajcie znać w komentarzach.[block position="inside"]3227[/block]
Źródło: English Russia