Marriage Hunting Bra, czyli jak nie zostać starą panną w Japonii
TOMEK GOŹDZIEWICZ • dawno temu • 6 komentarzy
Polowanie na męża czas zacząć!
Okazuje się, że znalezienie właściwego (a może nawet jakiegokolwiek) kandydata męża w Japonii to na tyle poważny problem, że aż znany producent
No to włóż odpowiednią bieliznę! To stara prawda, że przez oczy do serca i portfela małżonka (mniej znana, ale znacznie częściej stosowana niż przez żołądek do serca). Odpowiednio dobrane fatałaszki niejednemu zawróciły w głowie i doprowadziły przed ołtarz. Co było potem, miłosierna historia zazwyczaj milczy. Ale tym razem nie chodzi o zmysłowe i seksowne drobiazgi, Japończycy jak zwykle zachowali się niekonwencjonalnie i do polowania na małżonka zaprzęgli nowoczesną technikę.
Chcesz wyjść za mąż, włącz odliczanie!
Dokładnie tak! Sekret Marriage-Hunting Bra kryje się w wbudowanym na samym froncie, dużym i doskonale widocznym wyświetlaczu LED, odliczającym w dół dni do deadline'u który ustawiła sobie jego nosicielka, jako ostateczny termin wyjścia za mąż. Nie bardzo rozumiem w jaki sposób ta informacja ma przyciągnąć potencjalnych kandydatów, może widzą po prostu jak w miarę odliczania coraz bardziej jest zdeterminowana i coraz mniej wybredna.
Zobacz również: Pierwsze wrażenia: Asus Transformer
Niezbyt seksowne, ale chociaż praktyczne
No cóż, wydawało mi się że Triumpha stać na coś więcej. Choć już słoneczny stanik tegoż producenta pokazał, że w Kraju Kwitnącej Wiśni mają nieco inne podejście do kanonu piękna i zmysłowości tudzież ekstrawagancji. Również w tym przypadku bielizna nie zachwyca seksapilem i zmysłowością, ale za to ma wiele praktycznych dodatków, jak brelok do kluczy, czy małe kieszonki na długopis.
W końcu jeśli któryś się zdecyduje, jakoś trzeba zapisać wszystkie jego dane i czym prędzej popędzić do ichniego USC, czy kto tam im na dalekim wschodzie udziela ślubów.
Źródło: Pink Tentacle • sansei
Ten artykuł ma 6 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze