40 ton stali piechotą nie chodzi. Co się stało z ogromnym mostem? [wideo]
10.10.2011 17:00, aktual.: 11.03.2022 10:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Konstrukcje ważące około 40 ton zwykle pozostają na swoich miejscach przez wiele lat po wybudowaniu. Tym razem stało się zupełnie inaczej. Całkiem spory most wart około 320 tysięcy złotych po prostu wyparował. Takie rzeczy tylko w Polsce?
Konstrukcje ważące około 40 ton zwykle pozostają na swoich miejscach przez wiele lat po wybudowaniu. Tym razem stało się zupełnie inaczej. Całkiem spory most wart około 320 tysięcy złotych po prostu wyparował. Takie rzeczy tylko w Polsce?
Dokładna data kradzieży nie jest znana. Władze uważają, że jeszcze przed 27 września konstrukcja była na swoim miejscu. Gary Bruce z firmy New Castle Development zdradza, że początkowo myślano, iż most został zmyty przez opady deszczu. Orientacyjna wycena mostu na 100 tysięcy dolarów sprawia, że powody zniknięcia są chyba jasne.
Słysząc o złodziejach złomu, można wyobrazić sobie, że na równie odważny pomysł mógł wpaść tylko ktoś z prawdziwie słowiańską fantazją. Jak widać, tym razem jest inaczej. Całkiem spory most o wadze około 40 ton "wyparował" w niewielkiej miejscowości Lawrence County w stanie Pennsylvania. Popatrzmy na krótki reportaż z miejsca kradzieży:
$100K Steel Bridge Dismantled, Stolen From Rural Area
Całe szczęście, że most nie był używany zbyt często i żaden pechowy podróżnik, który mógł nie zauważyć braku, nie spadł w dół.
Ciekawe, na ile fragmentów pocięto konstrukcję i czy są jakiekolwiek szanse na jej odnalezienie.
Źródło: time.com