Niesamowita Wioska Fantasy koło Przemyśla. Jak zbudować takie cudo? [zdjęcia]

Niesamowita Wioska Fantasy koło Przemyśla. Jak zbudować takie cudo? [zdjęcia]

Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Marta Wawrzyn
05.12.2012 16:00, aktualizacja: 13.01.2022 13:10

W woj. podkarpackim, niedaleko Przemyśla, powstała wioska miłośników fantasy. Rozmach tego przedsięwzięcia robi wrażenie – jest tu (prawie) wszystko, czego fan RPG może zapragnąć. Zobaczcie zdjęcia tej niezwykłej osady.

W woj. podkarpackim, niedaleko Przemyśla, powstała wioska miłośników fantasy. Rozmach tego przedsięwzięcia robi wrażenie – jest tu (prawie) wszystko, czego fan RPG może zapragnąć. Zobaczcie zdjęcia tej niezwykłej osady.

Wioski tematyczne, czyli miejscowości, które swój rozwój podporządkowały jednemu konkretnemu pomysłowi, nie są już w Polsce niczym nowym. O tym, jak różne mogą być sposoby na promocję małych miejscowości, poczytać możecie choćby w Wikipedii.

Wśród dziesiątków wsi, których mieszkańcy sprzedają turystom miód, truskawki albo chleb, są i takie, których pomysłem na promocję jest literatura fantasy. Na przykład Sierakowo Słowieńskie z Wioską Hobbitów w woj. zachodniopomorskim. Albo Wioska Fantasy, której twórcy odpowiadali ostatnio na pytania internautów na Wykopie.

Karczma i dziewięć chat

Wioska Fantasy znajduje się w Kuńkowcach w woj. podkarpackim (niedaleko od Przemyśla). Nie jest duża, ale na LARP-y spokojnie wystarczy. Składa się z drewnianego fortu z dwiema bramami i sześcioma wieżami, karczmy i dziewięciu chat. Jest też fosa z mostem, staw z rybami oraz ziemianka z piecem do grzania wody i wielką balią do kąpieli (jak piszą twórcy na Wykopie, balia jest "tak na sześć osób").

Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)

Plany na przyszłość są jeszcze ciekawsze: będą pola uprawne, drzewa, zwierzęta gospodarcze, szpital polowy, ziemianki służące jako kryjówki. Już w tej chwili w osadzie zmieści się 70 osób, a ma się mieścić więcej. Albumy ze zdjęciami na Facebooku robią wrażenie.

Łatwiej pokonać smoka niż biurokrację

Na Wykopie przedsięwzięcie wzbudziło duże zainteresowanie. W ramach AMA zadano mnóstwo pytań, obecnie jest ponad 500 komentarzy. "Są tam jakieś kobiety?" - zapytano na początek twórców wioski. "W naszej ekipie jest mniej więcej pół na pół dziewczyn i facetów" – brzmiała odpowiedź, która chyba usatysfakcjonowała przedstawicieli obu płci.

Najczęściej przewijały się pytania o to, jak wygląda od strony formalnej budowa takiej wioski. Odpowiedzi przeraziły pewnie niejednego. Zbudowanie Wioski Fantasy zajęło jej twórcom dwa lata. A wcześniej trzeba było pozałatwiać zezwolenia:

Wszystkie formalności trwały prawie dwa lata. Obecnie jesteśmy już po odbiorze i oddaniu do użytkowania większości osady. Pozwolenia i biurokracja w naszym kraju skutecznie zniechęca do tego typu działań.
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)

Ile kosztuje takie przedsięwzięcie? Setki tysięcy złotych. Właściciele wioski nie liczyli ile dokładnie, bo boją się, że osiwieliby od tego.

Cała ta robota to co najmniej kilkaset tysięcy i to jeszcze nie koniec. Na szczęście część kosztów nas omija dzięki pomocy innych - czasami dostaniemy drewno za darmo, czasami ktoś pozwoli nam rozebrać niepotrzebny budynek i mamy cegły. Wiele osób dorzuciło nam jakiś niepotrzebnych dla siebie sprzętów i każde coś jest dla nas sporym i istotnym wsparciem.

Były też fundusze unijne (ale to podobno grosze) i pomoc od gminy, która oddała ziemię w dzierżawę. Przede wszystkim jednak twórcy włożyli w wioskę mnóstwo własnych pieniędzy.

Jak na tym zarabiać?

Na razie Wioska Fantasy na siebie nie zarabia. "Musi zostać jeszcze dopracowana, żeby udostępniać ją gościom komercyjnie" – piszą jej twórcy na Wykopie. Teraz do wioski można po prostu wpadać (trzeba zapowiedzieć się e-mailowo). Właściciele osady piszą, że na razie najwięcej u nich gościło lokalnych wycieczek szkolnych.

Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)

Planowane są konwenty fantasy/RPG; pierwszy z nich odbędzie się 13-16 grudnia. Ale mile widziani są wszyscy goście. Można też organizować imprezy, również takie, które nie mają żadnego związku z fantasy:

Robiliśmy już imprezy dla szkół, przedszkoli, a nawet dwudziestolecie małżeństwa. (...) Jeszcze nie ustaliliśmy stawek wynajmu. Dopóki mamy mało zleceń, na pewno będą przystępne, jak się okaże nagle, że cały kalendarz mamy zajęty - wtedy trzeba się będzie nakombinować z ustalaniem.

W tej chwili twórcy wioski potrzebują przede wszystkim środków na dokończenie budowy. Ale kiedy już wioska będzie wyglądała pięknie, ma być miejscem świadczenia usług.

A czy w wiosce jest Wi-Fi?

Ponieważ wioska zamierza na siebie zarabiać, chaty są całkiem wygodne. W niektórych da się bez problemu przetrwać nawet zimą. Jest jedna chata z kominkiem, jedna chata z grzaną wodą. W przyszłości mają pojawić piecyki w większości budowli.

W głównej chacie znajduje się piec z kominem i naprawdę dużym paleniskiem. Drewna schodzi od cholery i jeszcze trochę, ale całość jest tak zaprojektowana, że całe ciepło idzie na pięterko - do sali sypialnej, która jest dobrze izolowana. Jak dobrze się napali w kominie to na górze jest praktycznie sauna przez większość nocy.

Innych wygód też nie brakuje. W chatach są materace, a nawet piętrowe łóżka. W wiosce znajdują się dwa wychodki, ale będą też prawdziwe toalety i prysznice. Właśnie podłączana jest woda. Stroje wypożyczyć też można. A co z Wi-Fi?

Wi-Fi jakieś sięga od sąsiadów. A w przyszłości pewnie się podłączymy do jakiejś cywilizacji, chociaż się nam nie śpieszy.
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)
Wioska Fantasy (Fot. Facebook/WioskaFantasy)

Wszystko zrobione jest zgodnie z normami. Policja i straż pożarna są blisko, większość ekipy jest przeszkolona z pierwszej pomocy. Przestępstwo w historii wioski odnotowano tylko jedno:

Na niektórych grach pojawiał się druid. Mieliśmy nawet krąg druidzki z kamieni nieopodal wioski, ale kamienie nam ukradli (takie solidne, po 20 kg każdy).

I jeszcze jedna istotna informacja:

Do najbliższego monopolowego mamy 15 minut. Ale oprócz tego robimy własne napoje z nie najgorszym skutkiem (ostatnio wino jabłkowe, teraz nalewkę na głogu i dzikiej róży).

Jest też kucharz, a gdyby była większa impreza, pomoże koło gospodyń wiejskich. Innymi słowy – nic tylko jechać. A jeżeli macie ochotę na całkowitą ucieczką od cywilizacji, w Wiosce Fantasy można też zamieszkać i wraz z jej obecnymi mieszkańcami sadzić marchewkę i robić nalewki.

Co sądzicie o tym przedsięwzięciu? Piszcie w komentarzach!

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)