Jak odstraszyć włamywacza – proste pomysły na zabezpieczenie się przed kradzieżą

Jak odstraszyć włamywacza – proste pomysły na zabezpieczenie się przed kradzieżą

Jak odstraszyć włamywacza – proste pomysły na zabezpieczenie się przed kradzieżą
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Patryk Wieczorek
12.10.2017 15:25, aktualizacja: 13.10.2017 10:47

Mieszkając w okolicy o luźnej zabudowie musisz liczyć się z tym, że twój dom może być łatwym celem dla złodziei. Jeżeli natomiast mieszkasz w centrum miasta, istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesteś posiadaczem garażu, ogródka działkowego lub piwnicy, których nie możesz pilnować przez cały czas. Warto zawczasu pomyśleć o odpowiednim zabezpieczeniu się przed ewentualnym włamaniem i tym samym zminimalizowaniu szkód.

Poniżej przedstawiamy kilka gadżetów, które pomogą przepędzić ewentualnych włamywaczy lub wandali oraz sposoby na zabezpieczenie swojego mienia.

Unikaj konfrontacji

Z policyjnych danych wynika, że w większości przypadków odstraszenie potencjalnego złodzieja wiąże się z prostymi czynnościami. Wystarczy przy opuszczeniu domu stworzyć pozory, że ktoś ciągle jest w środku. Gdy wychodzimy z domu na dłuższy czas, dobrze jest zostawić zapalone światło w jednym pokoju i zaciągnąć żaluzje. Przy dłuższej i częstej nieobecności w domu niezbędne będzie uprzedzenie sąsiadów. Jeżeli pomimo naszej obecności dostrzeżemy jakiś niepokojący ruch na podwórku lub przed blokiem, nie wpadajmy w panikę. Należy powiadomić policję lub samodzielnie wystraszyć włamywacza, świecąc w jego stronę latarką. To będzie dla niego znak, że dom, posesja lub garaż jest pilnowany.

Okazja czyni złodzieja

Z drugiej strony nie wolno kusić losu. Wywieszenie na drzwiach kartki o treści „proszę zostawiać pocztę u sąsiada” to zaproszenie dla włamywacza. Podobnie zalegające na wycieraczce ulotki i listy. To dla złodzieja znak, że właściciel opuścił mieszkanie i nieprędko się pojawi. Zawsze przed wyjściem z domu sprawdźmy, czy zamknęliśmy wszystkie okna, zwłaszcza te na parterze i w piwnicy. Jeżeli stało się najgorsze i po powrocie do domu odkryłeś, że drzwi są otwarte, pod żadnym pozorem nie wchodź do środka. Po pierwsze mógłbyś zatrzeć ewentualne ślady złodzieja, a po drugie nie masz pewności, że włamywacz nie jest jeszcze w środku. W takim wypadku należy niezwłocznie zawiadomić policję i pilnować by nikt nie wyszedł z mieszkania.

Myśl również o innych

Gdy zjawi się policja, niezbędne będzie sporządzenie protokołu strat, a także dokładne przesłuchanie, mające na celu wykrycie potencjalnego sprawcy zdarzenia. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że sam mogłeś nieświadomie poinformować go o swojej nieobecności. Wystarczył jeden publiczny post lub zdjęcie na temat planowanego wyjazdu umieszczone na portalu społecznościowym, lub niezobowiązująca rozmowa z osobą, którą znasz bardzo krótko. Jeżeli natomiast jesteś świadkiem dziwnego zachowania u sąsiadów, słyszysz podejrzany dźwięk na klatce schodowej i widzisz nieznany samochód zaparkowany przy domu, na wszelki wypadek spisz numery rejestracyjne, być może to włamywacz, który obrał sąsiednie mieszkanie za cel.

Bądź gotów na każdą ewentualność

Zagrożenie nie ogranicza się jedynie do włamań. Jeżeli twoja partnerka pracuje w systemie zmianowym i stosunkowo często zdarza jej się wracać do domu o późnej godzinie, musisz dopilnować, że podczas powrotu do domu będzie bezpieczna. Dlatego należy unikać wyludnionych i słabo oświetlonych miejsc, na przykład pustostanów i placów budowy. Lepiej trzymać się możliwie jak najdalej bram kamienic, przejść podziemnych i dużych parków, które wieczorem z reguły powinny być puste. Podstawą jest również posiadanie odpowiedniego gazu obronnego, który w przypadku konfrontacji może trwale wyłączyć jednego lub więcej napastników z konfrontacji.

Nic jednak nie zastąpi zdrowego rozsądku. Nie powinniśmy bagatelizować niektórych spraw tym bardziej, że od naszej czujności zależy bezpieczeństwo domu i bliskich nam osób.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)