60 m kw. świetlistości

luckydrops
luckydrops
Katarzyna Kieś

05.08.2010 02:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dom ze zdjęcia mógłby śmiało walczyć o laur przynajmniej w dwóch konkursach: na minimalistyczne lokum zwane domem wolnostojącym bądź w konkursie na najbardziej świetlisty budynek świata.

Dom ze zdjęcia mógłby śmiało walczyć o laur przynajmniej w dwóch konkursach: na minimalistyczne lokum zwane domem wolnostojącym bądź w konkursie na najbardziej świetlisty budynek świata.

Prawdopodobnie jest to również pierwszy na świecie budynek, którego wygląd wprowadza w błąd niejednego znawcę kultury japońskiej. Ponieważ obiekt do złudzenia przypomina dość wydłużony papierowy lampion, ale jego ściany wcale nie są zbudowane z papierowych płacht.

To jedynie elastyczne tworzywo, przez które łagodnie przenika światło. Bo to właśnie światło, oprócz rozmiarów tego cudeńka mieszkalnego o powierzchni 60 m kw., jest prawdopodobnie najważniejszym, wyjątkowo plastycznym i ulotnym elementem tworzącym charakter wnętrza strzelistego domku. Jego rolą jest dotrzeć do wszystkich zakamarków obiektu i wyeksponować to, co ciekawe. A więc: ażurowe podłogi (by lita powierzchnia nie przeszkadzała w emisji światła tworzącego klimat obiektu i nastrój między mieszkającymi tam ludźmi); na pierwszy rzut oka wąskie, wręcz ciasne korytarze i miejsca komunikacji; optyczne powiększenie obiektu dzięki zjawisku przenikania światła z wnętrza na zewnątrz; i trzy kondygnacje: pierwsza: rejon roboczy z łazienką i kuchnią; druga: salon oraz sypialnia na transparentnym poddaszu.

Jak wygląda wnętrze, można zobaczyć na fotografiach poniżej.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2010/08/new42.jpg)

Zastanawiające jest jednak, jak umieścić w tym mikroskopijnym budyneczku przynajmniej część posiadanych gadżetów. Bo 60 m kw. to zwyczajnie maleńko.

Źródło: Inhabitat

Źródło artykułu:WP Gadżetomania