Against Modern Football? Nie tym razem - dron z flagą lata nad boiskiem i przerywa mecz

Against Modern Football? Nie tym razem - dron z flagą lata nad boiskiem i przerywa mecz

Against Modern Football? Nie tym razem - dron z flagą lata nad boiskiem i przerywa mecz
Adam Bednarek
15.10.2014 17:59, aktualizacja: 15.10.2014 19:16

Prowokacja kibiców Albanii była skuteczna, bo ich wyjazdowy mecz z Serbią został przerwany. A burzę rozpętał dron.

Against Modern Football to hasło ultrasów i innych kibicowskich fanatyków, dla których najważniejsza jest tradycyjna piłka. Bez komercji, bez dużych pieniędzy, z tradycją, historią i wiernymi kibicami na czele. Mogłoby się wydawać, że fani będą więc niechętnie nastawieni do nowych technologii.

I właściwie tak jest. Nie tak dawno fanatycy PSV głośno zaprotestowali przeciwko WiFi na stadionie. Idziesz na mecz, to patrz na boisko lub trybuny, a nie na ekran smartfona.

Obraz

Niektórzy z nowych technologii jednak korzystają. Na meczu Sebia - Albania, który sam w sobie był spotkaniem podwyższonego ryzyka, pojawił się dron z flagą. Flagą tak zwanej Wielkiej Albanii. Jeden z serbskich zawodników przechwycił kontrowersyjne i prowokacyjne barwy, co nie spodobało się piłkarzom Albanii.

Dron na stadionie

Zostawmy na boku przyczynę konfliktu. Ciekawe w tym całym wydarzeniu jest co innego. Dron na meczu pokazuje, że służby bezpieczeństwa mogą mieć nielichy kłopot z krewkimi kibicami. Przerwanie meczu będzie dużo łatwiejsze niż wcześniej.

Velikoalbanska provokacija u Humskoj

Bo kibiców Albanii oficjalnie w Serbii nie było. Plotki mówią o tym, że dronem sterował… Orfi Rama, brat premiera Albanii. Ale przecież to nie musiała być osoba obecna na stadionie.

W Polsce zakazy dla przyjezdnych kibiców są bardzo częste. Łatwo sobie wyobrazić, że grupka gości i tak przyjedzie w okolice zakazanego obiektu i za pomocą drona wywiesi nad murawą własne barwy lub uderzający w przeciwnika transparent.

Wcale nie muszą to być niebezpieczne zdarzenia. Żartobliwe hasła doczepione do samolotu i latające nad obiektem to w zasadzie nic nowego. Tyle że takie akcje są kosztowne i rzadkie. Dzisiaj może być ich więcej.

Drony są tańsze i łatwo nimi sterować. Za ich pomocą można stworzyć efektowną, ruszającą się oprawę, ale też szybko podlecieć w okolice sektora rywali i tam ich prowokować.

Fani Manchesteru United zachęcają Cristiano Ronaldo zmiany klubu
Fani Manchesteru United zachęcają Cristiano Ronaldo zmiany klubu© dailymail.co.uk

Jak służby bezpieczeństwa sobie z tym poradzą? Swego czasu na stadionach popularne były ogromne siatki, którymi odgradzano kibiców od murawy. Kto wie, może znowu powrócą i staną się skuteczną ochroną przed dronami.

Serbia - Albania drone incident and players scuffle

Zresztą problem mogą też mieć trenerzy. Na Mistrzostwach Świata w Brazylii selekcjoner Francuzów, Didier Deschamps, skarżył się, że nad treningowym obiektem, pilnie strzeżonym, krążył… dron. Rywale mogą w prosty sposób podejrzeć trening rywala i zobaczyć trenowane taktyczne rozwiązania.

Nowe technologie i sport krzyżują się w nietypowy sposób. Ciekawy jestem, jak sobie z tym kluby poradzą.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)