Amerykanie dostaną karabin snajperski, który (prawie) nigdy nie chybia

Amerykanie dostaną karabin snajperski, który (prawie) nigdy nie chybia

Amerykanie dostaną karabin snajperski, który (prawie) nigdy nie chybia
Marek Maruszczak
05.10.2010 22:00, aktualizacja: 11.03.2022 13:16

Rozwiązanie technologiczne przygotowywane przez firmę Lockheed Martin dla DARPA pozwoli oddawać strzały tak bliskie ideałowi, jak to tylko możliwe. Mówiąc krótko: broń sama zdecyduje, gdzie dokładnie powinien skierować ją snajper.

Rozwiązanie technologiczne przygotowywane przez firmę Lockheed Martin dla DARPA pozwoli oddawać strzały tak bliskie ideałowi, jak to tylko możliwe. Mówiąc krótko: broń sama zdecyduje, gdzie dokładnie powinien skierować ją snajper.

Wszystko dzięki zintegrowanej elektronice analizującej warunki panujące w miejscu strzału. Przed wycelowaniem broń podda analizie między innymi prędkość wiatru, odległość od celu, temperaturę powietrza, jego wilgotność oraz ciśnienie atmosferyczne.

Prace nad urządzeniem są prowadzone już od 2007 roku, ale jak dotąd prototypy miały zbyt duże rozmiary i nie nadawały się do zintegrowania z karabinami snajperskimi. Elektroniczno-optyczny system celowniczy umożliwia wysłanie amunicji kalibru .308 prosto do celu z odległości jednego kilometra.

Wygrywając przetarg na 6,9 mln dolarów, Lockheed Martin zobowiązał się do dostarczenia pięciu kompaktowych prototypów, które będą gotowe do testów polowych już w grudniu 2011 roku. Poza zmniejszonymi rozmiarami i integracją ze standardowymi lunetami urządzenie umożliwi skuteczne strzelanie z jeszcze większej odległości.

Skąd więc w tytule słowo (prawie)? Pewna ręka strzelca nadal będzie odgrywała ważną rolę, a elektronika nie przewidzi efektów zerwania spustu.

Jak zauważył jeden z internautów, następnym krokiem będzie zintegrowanie tego systemu z dronami, które wcale nie są takie niezawodne i posłuszne, jak byśmy tego chcieli.

Źródło: PopSci

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)