Amerykanie podczas pierwszego lotu zgubili 20machowy super-szybowiec
Siły Powietrzne USA straciły kontakt z szybowcem (Falcon Hypersonic Technology Vehicle 2) już po 9 minutach lotu. Wygląda na to, że po prostu go zgubili.
Siły Powietrzne USA straciły kontakt z szybowcem (Falcon Hypersonic Technology Vehicle 2) już po 9 minutach lotu. Wygląda na to, że po prostu go zgubili.
Szybowiec został wystrzelony z Bazy powietrznej Vandenberg przy pomocy rakiety Minotaur IV. Poza zgubieniem HTV-2 Amerykanie stracili również wszystkie dane na temat lotu. To dość niefortunne zważywszy na to, że był to pierwszy lot testowy i przynajmniej teoretycznie następny szybowiec może spotkać to samo.
HTV-2 potrafił osiągnąć prędkość 20 machów i miał stanowić alternatywę dla międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Był w stanie wysłać konwencjonalną rakietę w dowolne miejsce na ziemi w ciągu godziny.
Maszyna najprawdopodobniej spadła do Pacyfiku, ale z powodu utraty łączności we wczesnej fazie lotu niczego nie można stwierdzić na sto procent. W końcu w przeszłości Armii USA zdarzało się już gubić sprzęt w cywilnych ogródkach.
Źródło: physorg