W tytule nie ma nawet najmniejszej przesady. Płaszcz od ScotteVest zastąpi walizkę podróżną i etui na wszystkie elektroniczne gadżety. 33 kieszenie pomieszczą dosłownie wszystko. Przekonajcie się zresztą sami.
W tytule nie ma nawet najmniejszej przesady. Płaszcz od ScotteVest zastąpi walizkę podróżną i etui na wszystkie elektroniczne gadżety. 33 kieszenie pomieszczą dosłownie wszystko. Przekonajcie się zresztą sami.
Carry-On coat to tylko z pozoru zwykły płaszcz. W rzeczywistości jest to szafa, sejf i lodówka w jednym. Zaraz sami się przekonacie, że maturalne marynarki ze ściągami nie mogą się z nim nawet równać.
Już sam kołnierzyk zawiera ukryte miejsce na kabel od słuchawek. To jednak dopiero początek. Poniżej znajdują się dwie kieszeni na iPoda i smartphone’a. Jedna z nich jest przystosowana do ekranów dotykowych, dzięki czemu można zmienić piosenkę bez konieczności wyjmowania urządzenia. Przy zapięciu znajduje się również miejsce na dwa pisaki. Tę przestrzeń twórcy projektu określają mianem Personal Area Network.
W normalnej kurtce już teraz wyczerpalibyśmy limit wewnętrznych kieszeni. Nie tutaj. Na klatce piersiowej znajdują się bowiem kolejne schowki, przeznaczone na okulary przeciwsłoneczne i różnego rodzaju dokumenty.
Niżej znajduje się miejsce na przyrządy do higieny osobistej i… iPada. Ale nie tylko. Dla równowagi z drugiej strony schowany aparat i wodę mineralną. Właśnie równomierne rozłożenie ciężaru jest według twórców płaszcza bardzo ważna. Sposób rozmieszczenia przedmiotów nazwali Weight Management System, ma on zapewnić komfort większy niż przy noszeniu torby z tymi rzeczami.
To jednak nie koniec. Gdyby ktoś nadal chciał coś jeszcze schować, to na samym dole są kieszenie przeznaczone na niemal kompletny garnitur: spodnie z paskiem, koszulę z krawatem, a nawet buty. Również na plecach znajdują się schowki. Trzeba przyznać, że każda przestrzeń została maksymalnie wykorzystana.
Pewnie myślicie, że dźwigając ze sobą cały ten osprzęt, będziemy wyglądać co najmniej dziwnie z całą masą sztywnych uwypukleń. Projektanci twierdzą, że kieszeni zostały stworzone z myślą o tej niedogodności i problem ten nie występuje. Ciężko jest mi w to uwierzyć. Brzmi to jak technologia rodem z gier komputerowych. Niektórzy bohaterowie noszą ze sobą niejednokrotnie cały arsenał broni, a wcale tego po nich nie widać.
Gwoli ścisłości – kieszeni na dłonie nie zabraknie, są one nawet ocieplane. Płaszcz ten wejdzie do sprzedaży jesienią tego roku. Nie podano jego ceny.
Źródło: Engadget