Powstanie warszawskie. Nietypowa broń i wyposażenie

Powstanie warszawskie. Nietypowa broń i wyposażenie01.08.2019 12:12
Replika samochodu pancernego "Kubuś"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Beax, lic. CC BYSA 2.5 PL

Powstanie warszawskie to czas niezwykłej odwagi i heroizmu, ale także wyjątkowej kreatywności. Wykazywali się nią konstruktorzy i wynalazcy, którzy w konspiracyjnych warunkach wytwarzali broń. Jaki sprzęt i uzbrojenie udało się produkować w czasie niemieckiej okupacji?

Miotacz ognia wzór K

Miotacz ognia wzór K, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Miotacz ognia wzór K
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Jednym z ciekawszych przykładów konspiracyjnej broni jest miotacz ognia, którego produkcję zleciło Szefostwo Produkcji Konspiracyjnej Armii Krajowej. Ta bardzo przydatna podczas walk w mieście broń pozwalała na oddanie do 30 1-sekundowych strzałów, sięgających celu oddalonego o – maksymalnie – 25 metrów.

Mieszankę zapalającą stanowiło połączenie benzyny i oleju napędowego, a jej wyrzut zapewniało sprężone powietrze. Wadą broni było jego zmienne ciśnienie – zasięg miotacza spadał wraz z liczbą oddanych strzałów. W warunkach konspiracji wyprodukowano około 400 takich miotaczy, z czego około 30 użyto podczas Powstania.

Granatnik Łopuskiego

Granatnik Łopuskiego, Źródło zdjęć: © Muzeum Wojska Polskiego
Granatnik Łopuskiego
Źródło zdjęć: © Muzeum Wojska Polskiego

Jedną z ciekawszych broni z tamtego okresu jest granatnik, zbudowany przez Mieczysława Łopuskiego. Konstruktor zaprojektował granatnik zbudowany z kawałka rury wodociągowej, miotający granaty, również wykonane z kawałka rury. Wystrzał inicjowano kroplą kwasu siarkowego, spadającą na woreczek z materiałem miotającym.

Ważną cechą granatnika Łopuskiego była możliwość prowadzenia ognia stromotorowego. Broń pełniła wówczas rolę moździerza, bardzo przydatnego podczas walk w mieście. Według różnych źródeł wyprodukowano i użyto w walce do 25 egzemplarzy granatnika.

Polski Sten

Pistolet maszynowy Sten, Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Grzegorz Pietrzak (Vindicator), lic. CC BYSA 3.0
Pistolet maszynowy Sten
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Grzegorz Pietrzak (Vindicator), lic. CC BYSA 3.0

Sten był pistoletem maszynowym, zaprojektowanym na potrzeby armii brytyjskiej. Jego twórcy postawili na prostotę i niski koszt budowy broni. Dzięki temu możliwe było wytwarzanie jej również poza Wielką Brytanią, przez ruch oporu w okupowanych przez Niemcy krajach. Budowę Stenów prowadzono m.in. w Belgii, Francji i Polsce. Z brytyjskich rozwiązań pod koniec wojny skorzystali również Niemcy.

W Polsce produkcją Stenów zajmowało się wiele niezależnych manufaktur, wytwarzających broń o różnej jakości. Warty wspomnienia jest jednak fakt, że część konspiracyjnej produkcji, prowadzona m.in. z wykorzystaniem maszyn z radomskiej fabryki broni, imponowała precyzją, dorównując lub nawet przewyższając jakością wykonania brytyjski oryginał.

Podczas wojny do Polski dostarczono około 11 tys. Stenów z Wielkiej Brytanii. Na miejscu wyprodukowano około 1500 egzemplarzy tej broni. Co istotne, Sten stał się również inspiracja i bazą do zaprojektowania różnych modeli konspiracyjnych pistoletów maszynowych.

Pistolet maszynowy Błyskawica

Pistolet maszynowy Błyskawica, Źródło zdjęć: © Muzeum Wojska Polskiego
Pistolet maszynowy Błyskawica
Źródło zdjęć: © Muzeum Wojska Polskiego

Należał do nich m.in. pistolet maszynowy Błyskawica. W okupowanej Polsce wielu konstruktorów, niezależnie od siebie, z różnym powodzeniem próbowało zbudować broń, przeznaczoną dla ruchu oporu. Jednym z ciekawszych przykładów jest pistolet maszynowy Błyskawica, zaprojektowany przez inżynierów Wacława Zawrotnego i Seweryna Wielaniera.

Jego twórcy zaprojektowali go tak, by budowa broni była możliwa przy pomocy prostych narzędzi w warunkach konspiracji. Pistolet maszynowy wykorzystywał również 32-nabojowy magazynek z brytyjskiego Stena – broni, w którą Wielka Brytania zaopatrywała ruch oporu w Europie. Pod niemiecką okupacją zbudowano co najmniej 700 Błyskawic.

Samochód pancerny "Kubuś"

Samochód pancerny "Kubuś", Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Hiuppo, lic. CC BY 3.0
Samochód pancerny "Kubuś"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Hiuppo, lic. CC BY 3.0

Wyjątkowym osiągnięciem był "Kubuś" – zbudowany w powstańczych warsztatach samochód pancerny. Pojazd bazował na 3-tonowej ciężarówce Chevrolet 157, którą doposażono w płyty pancerne, osłaniające załogę i kluczowe elementy konstrukcji.

Uzbrojenie "Kubusia" stanowił karabin maszynowy, miotacz ognia wzór K i granaty, a poza 2-osobową załogą pojazd mógł przewozić kilku żołnierzy desantu.

Pistolet Vis wz. 35

Pistolet Vis wz. 35, Źródło zdjęć: © Flickr/Askild Antonsen, lic. CC BY 2.0
Pistolet Vis wz. 35
Źródło zdjęć: © Flickr/Askild Antonsen, lic. CC BY 2.0

Legendarny pistolet po latach stał się jedną z ikon polskiego ruchu oporu. Co istotne, podczas walk z Niemcami używano nie tylko VIS-ów pochodzących z przedwojennej produkcji. Ponieważ VIS był bronią bardzo udaną, Niemcy kontynuowali jego wytwarzanie w fabryce broni w Radomiu.

Dzięki temu ruch oporu mógł pozyskiwać części, pozwalające na składanie kolejnych pistoletów. Niemcy, obawiając się takiego obrotu spraw, przenieśli produkcję luf do Austrii w przekonaniu, że uniemożliwi to polskiemu ruchowi oporu produkcję broni. Polacy obeszli ten problem, uruchamiając konspiracyjną wytwórnię niezbędnych komponentów VIS-a.

Granat ET-40 "Filipinka"

Granaty "Filipinka" (po lewej) i "Sidolówka", Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Halibutt, lic. CC BYSA 3.0
Granaty "Filipinka" (po lewej) i "Sidolówka"
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons/Halibutt, lic. CC BYSA 3.0

Polski granat zaczepny był wytwarzany w konspiracji już od 1940 roku. Jego nazwa - "Filipinka" - wzięła się od pseudonimu konstruktora, Filipa Tarło. Skorupę granatu stanowiła ebonitowa albo - później - blaszana obudowa, wypełniona szedytem. Był to prosty w wytwarzaniu materiał wybuchowy, będący mieszaniną chloranu potasu z tłuszczami roślinnymi.

Aby zamaskować konspiracyjne pochodzenie granatu, polskie podziemie nanosiło na obudowę oznaczenia cyrylicą - miało to sugerować, że broń pochodzi ze Związku Radzieckiego. Podczas okupacji wyprodukowano ponad 240 tys. "Filipinek" - wszystkie powstawały w Warszawie. Innym, konspiracyjnym granatem, produkowanym w różnych warsztatach okupowanej Polski, był granat R-42 "Sidolówka".

Granatnik przeciwpancerny Szustra

Powstańcy warszawscy uzbrojeni w PIAT-y, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Powstańcy warszawscy uzbrojeni w PIAT-y
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Broń do walki z niemieckimi czołgami i pojazdami pancernymi była na wagę złota. Armia Krajowa dysponowała niewielką ilością PIAT-ów – prostych granatników, dostarczonych z Wielkiej Brytanii. Było ich jednak za mało, a próbą rozwiązania problemu stało się opracowanie konspiracyjnej broni przeciwpancernej.

Był nią granatnik Szustra, zbudowany z fragmentu instalacji grzewczej. Broń wystrzeliwała pociski zapalające, których zapłon – po uderzeniu w cel – inicjował pojemnik z chloranem potasu z domieszką cukru. Granatnik mimo swojej prostoty i braku przyrządów celowniczych okazał się skuteczną bronią – z jego pomocą zniszczono m.in. niemiecką Panterę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.