Feliks Dzierżyński - Polak, który zabił miliony Rosjan. Jego pomnik stoi w Moskwie

Feliks Dzierżyński - Polak, który zabił miliony Rosjan. Jego pomnik stoi w Moskwie25.04.2019 12:08
Luksusowa wersja iPhone'a X z podobizną Feliksa Dzierżyńskiego na obudowie
Luksusowa wersja iPhone'a X z podobizną Feliksa Dzierżyńskiego na obudowie
Źródło zdjęć: © Caviar

Zbrodnia katyńska, przez lata ukrywana i zakłamywana, miała swoich wykonawców - władze Związku Radzieckiego wymordowały polskich oficerów rękami funkcjonariuszy NKWD. Fundamenty tej organizacji stworzył, niestety, Polak.

11 września od początku XXI wieku kojarzy się z zamachami na World Trade Center. W cieniu tamtego wydarzenia grupa ludzi, którzy cień wyjątkowo doceniają, obchodzi swoją małą uroczystość. W tym dniu wypada oficjalne święto rosyjskich cywilnych sił specjalnych.

Data nie jest przypadkowa. Tajniacy świętują rocznicę urodzin pewnego polskiego szlachcica, który nie dość, że Rosjan nie znosił i nimi pogardzał, to miał niegdyś stwierdzić: "Żaden Polak nie wykończył tylu Moskali, co ja".

Ten daleki kuzyn Józefa Piłsudskiego prawdopodobnie miał rację. A jednak to nie Polacy, ale Rosjanie stawiają mu pomniki, nazywają jego imieniem elitarne jednostki wojskowe i traktują jak narodowego bohatera. Jak to możliwe?

Portret Feliksa Dzierżyńskiego niesiony podczas pochodu na Placu Czerwonym
Źródło zdjęć: © domena publiczna
Portret Feliksa Dzierżyńskiego niesiony podczas pochodu na Placu Czerwonym

Młot na kontrrewolucjonistów

  • "Szczęście to nie życie bez zmartwień. Szczęście to stan duszy." – słowa te bez problemu moglibyśmy przypisać któremuś ze starożytnych myślicieli. Nie wygłosił ich jednak Seneka, Marek Aureliusz czy niezłomny obrońca republiki, Cyceron. Padły z ust Feliksa Dzierżyńskiego, który zapisał się w dziejach jako twórca najstraszliwszego aparatu zbrodni i terroru.

Jego początków należy szukać u zarania październikowej rewolucji z 1917 r. Założenia rewolucjonistów były bardzo ambitne. Głoszone przez bolszewików hasła miały spotkać się z przychylną odezwą poza granicami Rosji, a przewrót szybko rozlać się na cały świat.

Problem polegał na tym, że świat miał w tej kwestii nieco odmienne zdanie od Lenina, a przeciwnicy nowego porządku zaczęli się przed nim z całych sił bronić. Stało się jasne, że zanim – jak głosiły słowa "Międzynarodówki" – rewolucja ogarnie ludzki ród, trzeba zaprowadzić porządek na własnym podwórku. Czyli zdławić kontrrewolucję.

Kierownictwo Czeki. Feliks Dzierżyński drugi od prawej
Źródło zdjęć: © domena publiczna
Kierownictwo Czeki. Feliks Dzierżyński drugi od prawej

Polak i Czeka

W tym właśnie celu w sierpniu 1918 roku, z inicjatywy Włodzimierza Uljanowa, powołano do życia Wszechrosyjską Komisję Nadzwyczajną przy Radzie Komisarzy Ludowych do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem. Zamiast długiej i trudnej do zapamiętania nazwy w powszechnym użyciu znalazł się jej potoczny skrót: Czeka. Na jej czele stanął Polak, Feliks Dzierżyński.

Dlaczego to właśnie jemu powierzono to wyjątkowo odpowiedzialne zadanie? Początkowo nic nie zwiastowało kariery tej persony. Urodzony w polskiej, zubożałej rodzinie szlacheckiej w zaborze rosyjskim Feliks przeszedł typową dla jego pokolenia drogę.

Była na niej niechęć do nauki języka zaborcy, spoliczkowanie rosyjskiego nauczyciela i dołączenie do niepodległościowej, religijnej organizacji Serce Jezusowe.

Niechęć do cara szybko pchnęła go w stronę spiskowców, gromadzących się pod czerwonymi sztandarami i – z czasem – zaprowadziła do ścisłego kierownictwa partii komunistycznej i bezpośredniego otoczenia Lenina.

Nowoczesne egzekucje

Dlaczego to właśnie Dzierżyńskiemu powierzono zadanie zbudowania bolszewickiej bezpieki? Biografowie "Żelaznego Feliksa" – jak niebawem zaczęto go nazywać – wymieniają nie tylko jego konspiracyjne doświadczenie, inteligencję i cechy osobowości.

(...) krew niewinnych i głód, i cierpienie mas ludowych – płacz dzieci i rozpacz matek – to ofiary, które lud złożyć musi, by pokonać wroga i by zwyciężyć (...).

Zaważyć mógł fakt, że – mimo oddania sprawie rewolucji – Dzierżyński był człowiekiem z zewnątrz. Nieuwikłany w narodowościowe czy towarzyskie sentymenty dawał gwarancję braku jakichkolwiek skrupułów.

Zdjęcia wykonane po aresztowaniach Dzierżyńskiego w 1909 i 1916 roku
Źródło zdjęć: © domena publiczna
Zdjęcia wykonane po aresztowaniach Dzierżyńskiego w 1909 i 1916 roku

Feliks nie zawiódł nadziei, choć niektórzy biografowie doszukują się dowodów, że – przy całej bezwzględności – wykazywał niezwykłą pobłażliwość dla Polaków. Podległa mu Czeka zwalczała kontrrewolucję tak zawzięcie, że nie będzie przesadą stwierdzenie o utopieniu Rosji we krwi.

Przerażenie budzi przy tym nie tylko skala terroru, co – odgórnie sankcjonowane – niezwykłe okrucieństwo oprawców, stosujących najwymyślniejsze tortury. Sam Feliks – którego przydomek "Żelazny" funkcjonował zamiennie z "Krwawym" – okazał się przy tym racjonalizatorem, wprowadzając m.in. karabiny maszynowe do przeprowadzania masowych egzekucji.

Ciekawie wygląda zestawienie tych działań z przemyśleniami samego Dzierżyńskiego, który lata wcześniej, po pobycie w carskim więzieniu, zdecydowanie potępiał brutalne przesłuchania.

Skąd się wzięło NKWD?

Rozpętany przez Żelaznego Feliksa terror z czasem – na krótko – nieco osłabł, podobnie jak zdrowie i pozycja Dzierżyńskiego. Twórca Czeki zmarł w 1926 roku, ale jego dzieło przetrwało śmierć założyciela. W międzyczasie ewoluowało, zmieniając nazwy i rozkład akcentów w zwalczaniu kontrrewolucji.

Czeka zmieniła się w GPU, GPU w OGPU, a OGPU przyłączono do, pełniącego dotychczas nieco inną rolę, NKWD (które później ewoluowało w KGB, a KGB w aktualnie działające FSB).

Pomnik Feliksa Dzierżyńskiego przed siedzibą KGB na Łubiance
Źródło zdjęć: © RIA Novosti/Владимир Федоренко, Lic. CCBYSA 3.0
Pomnik Feliksa Dzierżyńskiego przed siedzibą KGB na Łubiance

NKWD to skrót od rosyjskiej nazwy Ludowy Komisariat Spraw Wewnętrznych ZSRR. Pod względem stosowanych metod Komisariat nie różnił się od kierowanej przez Dzierżyńskiego Czeki i przez dziesięciolecia zyskał ponurą sławę. Jego synonimem stały się morderstwa, przesiedlenia, brutalne przesłuchania i wszechwładza, typowa dla służb stojących na straży totalitarnego państwa.

Czekista powinien mieć chłodny umysł, gorące serce i czyste ręce.

Miliony ofiar

Katyń – dla Polaków symbol ludobójstwa – był tylko jedną z operacji NKWD. Gdy mordowano jeńców, Komisariat miał już na swoim koncie choćby wielką czystkę, podczas której jego funkcjonariusze zamordowali ponad 40 tys. własnych, radzieckich oficerów.

A także – w ramach tzw. operacji polskiej – około 200 tys. Polaków, mieszkających na terenie ZSRR. I 4 mln Ukraińców, wyniszczonych w ciągu kilka lat zaplanowanym "wielkim głodem". Do tego kilka (szacunki są bardzo rozbieżne) milionów Rosjan i przedstawicieli innych narodów, wchodzących w skład Związku Radzieckiego…

Wspominając zbrodnie radzieckich służb warto pamiętać, że tę machinę śmierci wprawił w ruch Polak, Feliks Dzierżyński.

Wersja iPhone'a X z portretem Dzierżyńskiego. Poniżej motto: Chłodna głowa, gorące serce i czyste ręce.
Źródło zdjęć: © Caviar
Wersja iPhone'a X z portretem Dzierżyńskiego. Poniżej motto: Chłodna głowa, gorące serce i czyste ręce.

Pamięć wiecznie żywa

Jego pamięć jest w Rosji wciąż żywa, czego przykładem jest oferowana rodzinom pracowników FSB specjalna edycja iPhone'a X, z podobizną Żelaznego Feliksa na obudowie. Imię Feliksa Dzierżyńskiego przywrócono również stacjonującej pod Moskwą dywizji, podległej ministerstwu spraw wewnętrznych.

Nowy pomnik Feliksa Dzierżyńskiego w Riazaniu
Źródło zdjęć: © 62info.ru
Nowy pomnik Feliksa Dzierżyńskiego w Riazaniu

Przez dziesięciolecia 15-tonowy pomnik Żelaznego Feliksa stał na placu Łubiańskim – przed siedzibą KGB (obecnie FSB). Choć po upadku ZSRR i rozmontowaniu przeniesiono go do mniej zaszczytnej lokalizacji, trwają starania o renowację i powrót monumentu na stare miejsce. Kilka lat temu został przez władze zaliczony do rosyjskiego dziedzictwa narodowego.

Asysta młodych kadetów szkoły FSB podczas odsłonięcia pomnika Dzierżyńskiego w Riazaniu
Źródło zdjęć: © 62info.ru
Asysta młodych kadetów szkoły FSB podczas odsłonięcia pomnika Dzierżyńskiego w Riazaniu

W 2017 roku, z okazji 140 rocznicy urodzin, Żelazny Feliks doczekał się nowego pomnika w Riazaniu. Podczas odsłonięcia monumentu asystę zapewniali m.in. młodzi kadeci ze szkoły FSB z kolorowymi balonikami.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Udostępnij:
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)