Starożytne mechanizmy i wynalazki. Zadziwiająca technologia naszych przodków

Starożytne mechanizmy i wynalazki. Zadziwiająca technologia naszych przodków13.11.2019 14:48
Taksometr - model repliki, wykonanej przez Leonarda da Vinci
Źródło zdjęć: © Syracuse

Starożytne mechanizmy zadziwiają pomysłowością i precyzją wykonania. Wiele z nich wyprzedziło swoją epokę o setki lat, zwiastując rozwiązania i technologie, których czas miał dopiero nadejść.

Taksometr

Taksówki, Uber czy Bolt wydają się całkiem współczesnym sposobem na przemieszczanie się. Transport za pieniądze jest jednak znacznie starszy. Nie powinno więc dziwić, że jednym z ciekawszych, starożytnych mechanizmów jest urządzenie do rejestrowania dystansu i naliczania opłat za przewóz, czyli taksometr.

Replika rzymskiego mechanizmu, Źródło zdjęć: © Bristol Museum and Art Gallery, domena publiczna
Replika rzymskiego mechanizmu
Źródło zdjęć: © Bristol Museum and Art Gallery, domena publiczna

Mechanizm ten zaprojektował na początku naszej ery rzymski architekt Witruwiusz, szerzej znany z wizerunku człowieka witruwińskiego. Sercem urządzenia było sprzężone z osią pojazdu koło zębate, wykonujące 400 obrotów na jedną rzymską milę (ok.1480 metrów).

Mechanizm połączony był z zasobnikiem na niewielkie kamienie, uwalniając po jednym z nich wraz z każdą przejechaną milą. Na zakończenie podróży wystarczyło policzyć kamienie, które spadły do pojemnika. Pozwalało to łatwo oszacować przejechany dystans, a tym samym dawało możliwość naliczenia opłaty za transport.

Podobne urządzenia funkcjonowały także w starożytnych Chinach. Na podstawie zachowanych opisów kopię mechanizmu Witruwiusza usiłował zbudować Leonardo da Vinci, jednak bez powodzenia. Działającą replikę starożytnego taksometru zbudował w 1981 roku Andre Sleeswyk. Warto nadmienić, że urządzenia o podobnym działaniu stosowano również w starożytnych Chinach.

Bania Herona

Kiedy powstał pierwszy silnik parowy? Za jego wynalazcę uważa się Jamesa Watta, który zaprezentował swoją maszynę w 1763 roku, dając podstawy do "wieku pary" i tworząc rzeczywistość, uroczo wykorzystywaną przez popkulturowy nurt znany pod nazwą steampunku.

Bania Herona, Źródło zdjęć: © domena publiczna
Bania Herona
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Wynalazek Jamesa Watta zmienił świat, jednak warto wspomnieć inny, podobny, który świata nie zmienił. Był jednak starszy o dobre 1700 lat. Chodzi o banię Herona, nazwaną tak od imienia wynalazcy, Herona z Aleksandrii, który poza zbudowaniem bani i licznych machin oblężniczych wpadł również na pomysł, jak obliczyć pole trójkąta.

Bania Herona była kulą z wystającymi dwiema dyszami, umieszczoną na osi, doprowadzającej podgrzaną parę wodną. Po umieszczeniu zbiornika nad paleniskiem ogień ogrzewał wodę, następował wyrzut pary przez dysze, a to wprawiało kulę w ruch obrotowy. Mechanizm był zatem gotowym do wykorzystania, kluczowym elementem silnika parowego.

Wynalazek nie był jednak rozwijany (jedną z przyczyn mogła być niska cena pracy) i w historii zapisał się nie jako przełom, ale jako technologiczna ciekawostka.

Można tylko puścić wodze fantazji i wyobrazić sobie, jak wyglądałby świat, gdyby to w starożytnej Grecji rozpoczęła się nowożytna rewolucja przemysłowa. Uniwersum osadzone w takiej rzeczywistości wydaje się pasjonujące. Hej, twórcy gier i filmów, może warto pochylić się nad tym pomysłem?

Tunel Eupalinosa

Każda epoka ma swoją wieżę Eiffla – konstrukcję, będącą szczytowym osiągnięciem inżynierii, a zarazem pomnikiem kunsztu swoich twórców. Wspomniana już wieża Eiffla, Panteon, Chrystus ze Świebodzic, zapora Hoovera czy zamek w Malborku powstawały w różnych czasach, a łączy je jedno – zachwycają do dzisiaj. Jednym z takich obiektów jest tunel Eupalinosa.

Tunel Eupalinosa, Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, GrigorisKoulouriotis, lic. CC BYSA 4.0
Tunel Eupalinosa
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, GrigorisKoulouriotis, lic. CC BYSA 4.0

Cóż zachwycającego może być w dziurze, wydrążonej w niewielkiej górze? Tym, co czyni ją wyjątkową, jest sposób budowy. Tunel, którym poprowadzono akwedukt zaopatrujący w wodę pobliskie miasto, wybudowano bowiem drążąc górę jednocześnie z dwóch stron. Dziś to żadne osiągnięcie, ale sztuki tej dokonano ponad 2500 lat temu.

Tunel ma długość ponad kilometra. Warty odnotowania jest fakt, że mniej więcej w połowie ma solidny, dwumetrowy uskok. To pamiątka po błędzie w obliczeniach Eupalinosa z Megary, czyli projektanta odpowiedzialnego za budowę tunelu – drążone z dwóch końców tunele nieco się rozminęły, więc pośrodku góry trzeba było zrobić uskok, aby połączyć obie części.

Mechanizm z Antykithiry

Mówisz „starożytny mechanizm”, myślisz „mechanizm z Antykithiry”. To prawdopodobnie najciekawszy starożytny artefakt, będący zarazem hymnem pochwalnym na cześć pomysłowości dawnych konstruktorów.

Mechanizm z Antykithiry, Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Peulle, lic. CC BYSA 4.0
Mechanizm z Antykithiry
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Peulle, lic. CC BYSA 4.0

Mechanizm, odnaleziony u wybrzeży wyspy Antykithira w 1900 roku początkowo wydawał się po prostu bryłą metalu. Dokładniejsza analiza pozwoliła na odkrycie, że składa się z bardzo precyzyjnie wykonanych części. Wśród nich znajdują się koła zębate, wykonane z dokładnością, która – wedle współczesnego stanu wiedzy – była charakterystyczna dopiero dla renesansowych mechanizmów zegarowych.

Mechanizm z Antykithiry jest od nich starszy o dobre 1500 lat (precyzyjne datowanie artefaktu wciąż budzi wątpliwości badaczy). Być może zbudowali go uczniowie Archimedesa, jednak autorstwo urządzenia również nie zostało jednoznacznie ustalone. Był rodzajem kalendarza, pozwalającym na śledzenie ruchu ciał niebieskich. Urządzenie imponuje nie tylko złożonością, ale i precyzją wykonania – misterny mechanizm zmieścił się bowiem w niewielkiej skrzynce o wymiarach 33 × 17 × 9 cm.

Dodatkową ciekawostka jest fakt, że statek, na którym przewożono mechanizm, był prawdziwym kolosem. Jak obrazowo ujmują to archeolodzy, Titanikiem swoich czasów i przy długości 50 metrów największym starożytnym wrakiem, jaki został do tej pory odkryty.

Zarazem mechanizm z Antykithiry – w przeciwieństwie do wielu na pół mitycznych wynalazków starożytności – nie pozostawia wątpliwości co do swojego istnienia. Jego szczątki można oglądać w Narodowym Muzeum Archeologicznym w Atenach.

Sejsmograf

Sejsmograf, czyli urządzenie do wykrywania ruchów skorupy ziemskiej, może się wydawać nowym wynalazkiem. Jego historia jest jednak całkiem długa, bo w Europie pierwsze urządzenie tego typu opracował w 1703 roku francuski wynalazca Jean de Hautefeuille. A poza Europą? W tej kwestii bezkonkurencyjne są Chiny.

Chiński sejsmograf, Źródło zdjęć: © Museo Oriental de Valladolid, lic. CC0
Chiński sejsmograf
Źródło zdjęć: © Museo Oriental de Valladolid, lic. CC0

Wynalazcą, który zbudował sejsmograf, był astronom Zhang Heng, który zapisał się w historii także jako zwolennik kulistości Ziemi. Jak działało to urządzenie? Chiński sejsmograf z 132 roku był wielkim dzbanem, otoczonym przez osiem żab z rozwartymi paszczami. Nad żabami znajdowało się osiem smoków, a każdy z nich trzymał w pysku metalową kulę.

Wewnątrz znajdowało się wahadło, które – po nadejściu fali sejsmicznej – uderzało w ścianę dzbana. W rezultacie smok wypuszczał z zębów kulę, która wpadała do pyska żaby. Co istotne, urządzenie informowało nie tylko o trzęsieniu ziemi, ale również o kierunku, w którym znajdowało się jego epicentrum.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.