Analogowy automat do produkcji jajek?
Kto i po co zmontował tak dziwaczną "maszynę"? Czy tak ma wyglądać przyszłość kupowania jajek w miastach?
Kto i po co zmontował tak dziwaczną "maszynę"? Czy tak ma wyglądać przyszłość kupowania jajek w miastach?
Na szczęście nie - to tylko prowokacja zorganizowana przez organizację Noah (po polsku: Noe, ten od Arki Noego), określaną mianem niemieckiego odpowiednika PETY. Jeśli jesteście zaszokowani jej formą, to pocieszcie się, że nie Wy jedyni, co łatwo można zobaczyć na twarzach ludzi z nagrania.
Losowi przechodnie, którzy mieli okazję zobaczyć maszynę na żywo, zamiast kupić jajka, dowiedzieli się dzięki napisom na "automacie", że 68% kur traktowanych jest przez hodowców jak maszynki do składania jaj. Poniżej był apel o kupowanie jaj z ferm organicznych (czyli po prostu ekologicznych).
Do akcji można mieć różne zastrzeżenia, a chyba najbardziej celnym pytaniem jest: czy aby na pewno przetrzymywanie kur w ciasnych boksach to środek uświęcony przez cel? Na to każdy musi sobie odpowiedzieć samemu.