Autokult: Błędna propaganda ostrzegawcza

W pewnym miejscu w USA pojawiły się całkiem ciekawe znaki ostrzegające o nadmiernej prędkości. Ciekawe, bowiem nieco naciągane. Znak, podłączony do źródła zasilania i wyposażony w niezbędną technologię, mierzy prędkość nadjeżdżającego samochodu, a następnie wyświetla prędkość w specjalnym okienku. Wszystko by w zasadzie “grało” gdyby nie napisy, które znajdują się na znaku.

Autokult: Błędna propaganda ostrzegawcza 1
Blomedia poleca

W pewnym miejscu w USA pojawiły się całkiem ciekawe znaki ostrzegające o nadmiernej prędkości. Ciekawe, bowiem nieco naciągane. Znak, podłączony do źródła zasilania i wyposażony w niezbędną technologię, mierzy prędkość nadjeżdżającego samochodu, a następnie wyświetla prędkość w specjalnym okienku. Wszystko by w zasadzie “grało” gdyby nie napisy, które znajdują się na znaku.

Limit prędkości w danym miejscu to 25 mil na godzinę. Jak widać na fotce powyżej ktoś przed chwilą przejechał obok znaku z prędkością 30 mil na godzinę. Znajdujące się na znaku napisy wskazują jednak, że wyświetlana liczba 30 to nie prędkość wcześniejszego samochodu, ale procentowe prawdopodobieństwo wypadku samochodowego dla danego auta. Trochę to dziwne… Co w wypadku, gdy ktoś będzie jechał z prędkością 99 albo 160 mil na godzinę? 99 i odpowiednio 160% na “udany” wypadek? Trochę to nie tak…

Podobnie ma się sprawa z poniższą fotką. Na niej dla odmiany napisano “[X] dni w szpitalnym łóżku”, gdzie za znak X podstawiamy prędkość pojazdu. I znowu: co w wypadku gdy ktoś będzie jechał 26 mil na godzinę? Znak pokaże “26 dni w szpitalnym łóżku” podczas gdy osoba jadąca o 1 milę na godzinę wolniej nie odwiedzi szpitala w ogóle? Bezsens…

Autokult: Błędna propaganda ostrzegawcza 2

PS. Oczywiście wiemy, że ogólnym celem stawiania takich znaków jest zachęcenie podróżujących do zdjęcia nogi z gazu i jazdy z zalecaną prędkością maksymalną, ale tego typu znaki wywołują spore zamieszanie…

Źródło: Autokult

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Neandertalczycy nie "zniknęli". Zostali wchłonięci
Neandertalczycy nie "zniknęli". Zostali wchłonięci
Gigantyczna porażka rosyjskiej propagandy. Nikt w to nie gra
Gigantyczna porażka rosyjskiej propagandy. Nikt w to nie gra
Mapy Google z nową funkcją. Sprawdź wskaźniki
Mapy Google z nową funkcją. Sprawdź wskaźniki
Jeżowce z układem nerwowym przypominającym mózg
Jeżowce z układem nerwowym przypominającym mózg
Rzymski obóz wojskowy wysoko w Alpach. Niezwykłe odkrycie pełne artefaktów
Rzymski obóz wojskowy wysoko w Alpach. Niezwykłe odkrycie pełne artefaktów
Zaktualizuj Windows 10. Łatka rozwiązuje ważny problem
Zaktualizuj Windows 10. Łatka rozwiązuje ważny problem
Naukowcy ostrzegają. Jeziora w Amazonii parują w wysokich temperaturach
Naukowcy ostrzegają. Jeziora w Amazonii parują w wysokich temperaturach
Zajmuje 15 proc. całego globu. Co skrywa wnętrze Księżyca?
Zajmuje 15 proc. całego globu. Co skrywa wnętrze Księżyca?
Kupił chińską kartę graficzną. Dostał podrobiony sprzęt
Kupił chińską kartę graficzną. Dostał podrobiony sprzęt
Była ukryta po ziemią. Odnaleziono starożytną stolicę sprzed 2700 lat
Była ukryta po ziemią. Odnaleziono starożytną stolicę sprzed 2700 lat
Norma 36,6 st. C już nieaktualna. Temperatura zdrowego człowieka jest inna
Norma 36,6 st. C już nieaktualna. Temperatura zdrowego człowieka jest inna
Wyjątki przy zastrzeganiu numeru PESEL. Co warto wiedzieć?
Wyjątki przy zastrzeganiu numeru PESEL. Co warto wiedzieć?
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀