Balony z turbinami zamiast farm wiatrowych? ATW udowadnia, że to ma sens!
Wykorzystanie wiatru do produkcji energii to dobry pomysł, jednak turbiny wiatrowe nie są pozbawione wad. Obok hałasu, zagrożenia dla ptaków czy dokuczliwych w przypadku starszych urządzeń infradźwięków istotnym ograniczeniem jest koszt inwestycji. Na szczęście pojawiła się koncepcja pozwalająca znacząco zwiększyć efektywność elektrowni wiatrowych.
28.03.2012 | aktual.: 10.03.2022 15:51
Wykorzystanie wiatru do produkcji energii to dobry pomysł, jednak turbiny wiatrowe nie są pozbawione wad. Obok hałasu, zagrożenia dla ptaków czy dokuczliwych w przypadku starszych urządzeń infradźwięków istotnym ograniczeniem jest koszt inwestycji. Na szczęście pojawiła się koncepcja pozwalająca znacząco zwiększyć efektywność elektrowni wiatrowych.
Turbiny wiatrowe nie są pożądanym sąsiadem ani szczególnie urokliwym elementem krajobrazu. W sytuacji gdy z różnych, nie zawsze racjonalnych przyczyn energetyka jądrowa nie cieszy się popularnością, (w tym artykule możecie przeczytać, co naprawdę wydarzyło się w elektrowni Fukushima I), szkoda byłoby nie wykorzystywać możliwości, jakie dają odnawialne źródła energii.
Znane przysłowie głosi, że nie można zjeść ciastka i nadal mieć ciastko. Czy zatem można korzystać z zalet turbin wiatrowych, nie budując charakterystycznych, wysokich wież z wiatrakami? Firma Altaeros Energies udowadnia, że można.
Pomysł jest prosty – zamiast budować wieżę, narażoną na zmienne i porywiste wiatry, wystarczy unieść turbinę nieco wyżej za pomocą balonu o odpowiednim kształcie. Przeprowadzone testy wykazały, że pracująca na wysokości nieco ponad 100 metrów ATW (Airborne Wind Turbine) jest znacznie efektywniejsza od swojego odpowiednika umieszczonego w wieży.
Pułap 100 metrów nie jest oczywiście wysokością nieosiągalną dla naziemnych elektrowni wiatrowych – najwyższa z obecnie używanych sięga aż 160 metrów, jednak tak wysokie wieże są drogie. Co więcej, nawet w miejscach, gdzie wieją stałe wiatry, występuje problem tzw. ciszy wiatrowej. Szacuje się, że elektrownie wiatrowe produkują w ciągu roku zaledwie 20 proc. energii, którą mogłyby wytwarzać przy stałym wietrze.
Problemy te eliminuje turbina w balonie. Dzięki naziemnej, mobilnej platformie można przemieszczać ją tam, gdzie w danej chwili jest potrzebna lub gdzie panują optymalne warunki do produkcji prądu. Altaeros Energies szacuje zarazem, że po umieszczeniu turbiny na wysokości 300 metrów urządzenie będzie o 65 proc. efektywniejsze od tradycyjnych rozwiązań.
Źródło: Gizmag