Beta nowego GG jest już dostępna. Sprawia zaskakująco dobre wrażenie [akt.]
Niedawno pisałem o planach GG, dotyczących nowej wersji aplikacji. Dzisiaj, już z nową nazwą, komunikator jest dostępny dla wszystkich. Twórcy obiecywali wiele nowości i jak się okazuje, nie rzucali słów na wiatr.
16.02.2012 | aktual.: 14.01.2022 10:01
Niedawno pisałem o planach GG, dotyczących nowej wersji aplikacji. Dzisiaj, już z nową nazwą, komunikator jest dostępny dla wszystkich. Twórcy obiecywali wiele nowości i jak się okazuje, nie rzucali słów na wiatr.
Już na pierwszy rzut oka widać, że GG próbuje wrócić do tego, co przed laty zdecydowało o jego sukcesie. Nowa wersja, już pod zmienioną nazwą, nie przytłacza użytkownika niepotrzebnymi funkcjami interfejsu, wszystko jest proste i pozbawione zbędnych wodotrysków, które jednak w razie potrzeby można włączyć. Dostęp do różnych funkcji zapewnia górne menu z czterema zakładkami.
Choć na wnioski z dłuższego korzystania jest jeszcze za wcześnie, warto wspomnieć o istotnych zmianach. Aby skorzystać z nowej aplikacji, trzeba uzupełnić swój profil – program wymaga uszczegółowienia danych oraz podania nowego hasła.
GG w końcu dostrzegło istnienie chmury i umożliwia przechowywanie online archiwum rozmów. Choć można narzekać, że zmiana została wprowadzona dopiero teraz, to bez wątpienia jest to dobra modyfikacja, pozwalająca na dostęp do archiwalnych rozmów niezależnie do miejsca. Zdziwiły mnie za to problemy z importem kontaktów, które - mam nadzieję - zostaną usunięte w finalnej wersji.
Tworzenie listy kontaktów rozwiązano sensownie – osoba, którą dodaje się do znajomych, dostaje zaproszenie, by dołączyć nas do swoich kontaktów i jeśli z niego skorzysta, otrzymujemy stosowną informację. Przybył również nowy tryb, Nie przeszkadzać, który sprawia, że aplikacja nie atakuje użytkownika powiadomieniami. Po włączeniu tego trybu informacje o nowych zdarzeniach zostaną one wyświetlone dopiero, gdy otworzy się okno komunikatora.
Sądząc po zmianach, wydaje się, że twórcy aplikacji wyciągnęli w końcu właściwe wnioski. Choć dodatkowe funkcje, jak gry czy radio nadal są dostępne, to GG nie straszy już pstrokatym interfejsem, udostępniając przede wszystkim to, co istotne w programach tego typu – możliwość nieskomplikowanej, szybkiej komunikacji.
Nowe GG w wersji beta można pobrać ze strony producenta. Twórcy komunikatora dostrzegli w końcu użytkowników Linuksa i Mac OS. Miłego testowania! [del]Moim zdaniem, warto.[/del]
Aktualizacja
Pierwsze wrażenie okazało się, niestety, błędne. Z trzech komputerów z Windowsem 7 , na których kolejno uruchamiałem nowe GG komunikator poprawnie - poza importem kontaktów - działał na jednym, pierwszym. W pozostałych przypadkach uruchamianie programu było przerywane komunikatami o błędach. Jak widać wersja beta w rozumieniu Google'a i GG to zupełnie różne etapy cyklu życia produktu ;).