Bing jest ciągle ulepszany - kiedy ostatecznie zastąpi Google?
12.11.2009 12:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Microsoft robi wszystko, co może by jego wyszukiwarka odniosła rynkowy sukces. Do śpiewania o Bingu zmuszane są dzieci, a pracownicy firmy niemal każdego dnia dokładają nowe (i coraz lepsze) funkcje dla użytkowników.
Microsoft robi wszystko, co może by jego wyszukiwarka odniosła rynkowy sukces. Do śpiewania o Bingu zmuszane są dzieci, a pracownicy firmy niemal każdego dnia dokładają nowe (i coraz lepsze) funkcje dla użytkowników.
Cykl bardziej widocznych zmian rozpoczął się od zmiany serwisu MSN Videos na Bing Videos i włączeniu dostępnych tam filmików do wyników wyszukiwania na Bing.com. Później przyszła pora na odświeżenie map (Bing Maps), które w moim prywatnym odczuciu wyglądają o wiele atrakcyjniej niż ich google-owski odpowiednik.
Wreszcie wczoraj Microsoft dorzucił do rezultatów zapytań wyniki z innej wyszukiwarki - Wolfram Alpha. Bing korzysta z algorytmów WA do prezentacji wyników z dziedzin typowo naukowych oraz dotyczących skomplikowanych obliczeń. Ten ostatni krok to potwierdzenie sojuszu zawartego pod koniec sierpnia.
Na bieżąco są też do wyszukiwarki wprowadzane mniejsze poprawki i usprawnienia (można np. przeglądać poprzednie grafiki umieszczane na stronie głównej).
Ciągłe podgryzanie Google pokazuje, że Microsoft traktuje rywalizację bardzo poważnie i nie zamierza odpuszczać. Nie ma się co dziwić. Każdy dodatkowy procent udziałów w rynku powinien przekładać się na przychody liczone w milionach dolarów.
Jako użytkownik zwyczajnie lubię mieć wybór. Narzędzia Microsoftu to z pewnością realna alternatywa dla rozwiązań Google.
Źródło: TechCrunch