Bioboty: robale-szpiedzy w każdym domu. Nie ma przed nimi ucieczki?

Bioboty: robale-szpiedzy w każdym domu. Nie ma przed nimi ucieczki?

Do czego może przydać się zdalnie sterowany owad?
Do czego może przydać się zdalnie sterowany owad?
Łukasz Michalik
17.10.2013 21:00, aktualizacja: 10.03.2022 11:49

Owady-cyborgi nie są wytworem fantastyki naukowej. Organizmy, które po ingerencji w układ nerwowy stają się zdalnie sterowanymi, organicznymi robotami są od lat testowane w różnych laboratoriach. Do czego można je wykorzystać? Amerykańska uczelnia opracowała oprogramowanie, które współdziałając z owadzimi cyborgami robi z nich niemożliwych do powstrzymania, doskonałych szpiegów.

Owady-cyborgi nie są wytworem fantastyki naukowej. Organizmy, które po ingerencji w układ nerwowy stają się zdalnie sterowanymi, organicznymi robotami są od lat testowane w różnych laboratoriach. Do czego można je wykorzystać? Amerykańska uczelnia opracowała oprogramowanie, które współdziałając z owadzimi cyborgami robi z nich niemożliwych do powstrzymania, doskonałych szpiegów.

Doświadczenia ze zdalnie sterowanymi, żywymi organizmami nie są nowością. Dwa lata temu pisałem o chrząszczach, które podłączone do specjalnej aparatury reagowały na polecenia, bezwolnie je wykonując. Ich ograniczeniem była jednak konieczność korzystania z zewnętrznego źródła zasilania, co uniemożliwiało ich zastosowanie w praktyce.

Od tamtego czasu powstały znacznie doskonalsze i działające bez uwięzi rozwiązania, a bioboty – bo tą nazwą określa się roboty zbudowane i działające na wzór organizmów żywych zyskały nowe możliwości. Jedną z nich zaprezentował  dr Edgar Lobaton  z North Carolina State University. Do czego można wykorzystać owadzie cyborgi?

Okazuje się, że bioboty wyposażone w leki układ elektroniczny, zapewniający komunikację radiową mogą okazać się idealnymi zwiadowcami, pozwalającymi w szybkim czasie tworzyć np. mapę niedostępnego budynku.

Edgar Lobaton, opowiadając o swoich doświadczeniach rysuje scenariusz jakiejś katastrofy, w której nieznany i niedostępny budynek uległ uszkodzeniu. Jak sprawdzić rozkład pomieszczeń i skalę zniszczeń? Rozwiązaniem są właśnie bioboty. Wystarczy rozrzucić je nad obiektem, wydać polecenie rozproszenia i poczekać, aż owady wędrując własnymi ścieżkami w losowy sposób rozejdą się po budynku.

Rój owadów może przydać się do tworzenia planów niedostępnych budynków
Rój owadów może przydać się do tworzenia planów niedostępnych budynków

Osoba kontrolująca cały rój wydaje wówczas polecenie, by każdy z owadów wędrował do przodu, a następnie po natrafieniu na przeszkodę – np. ścianę – poruszał się wzdłuż niej. Algorytm, użyty do tworzenia mapy odczyta następnie trasy owadów i przejmie nad nimi kontrolę tak, aby po spotkaniu dwóch z nich w jednym punkcie bioboty wyruszyły w dalsza drogę inną trasą, tworząc coraz bardziej szczegółowy plan obiektu.

Co więcej, po wyposażeniu owadów w czujniki skażeń, będzie można tworząc plan na bieżąco nanosić na niego rejony niebezpieczne. Dzięki temu, gdy do uszkodzonego budynku zostaną wysłani ludzie, będą mogli poruszać się po uprzednio rozpoznanym terenie.

Do tej idealistycznej koncepcji bez trudu można jednak – jak sądzę – dorzucić inną, w której rój owadów jest po prostu wykorzystywany w roli doskonałych szpiegów i wysłany przez urząd skarbowy do sprawdzenia wyposażenia i metrażu naszych mieszkań.

Rozpoznanie przed odbiciem zakładników? Szukanie miejsca uszkodzenia instalacji kanalizacyjnej? Ocena stanu murów po powodzi? Liczba zastosowań wydaje się w tej kwestii zależeć jedynie od wyobraźni użytkowników biobotów, a możliwości precyzyjnego, zdalnego serowania takimi owadami pokazuje np. ten film:

Roach Biobot

Tym, co najistotniejsze jest jednak sam fakt, że żywe, w pełni kontrolowane organizmy już istnieją, a projekt doktora Lobatona, testowany do tej pory przy pomocy symulacji komputerowych i robotów, zostanie dzięki współpracy z innymi naukowcami zweryfikowany z wykorzystaniem prawdziwych karaluchów.

Wyniki doświadczeń zostaną przedstawione na początku listopada podczas organizowanej w Tokio konferencji International Conference On Intelligent Robots and Systems.

W prowadzonych obecnie doświadczeniach wykorzystuje się dość duże owady, jak różne chrząszcze czy karaluchy, jednak miniaturyzacja elektroniki, zapewniającej kontrolę nad owadami jest zapewne tylko kwestią czasu. Z reguły z entuzjazmem podchodzę do tego typu projektów, ale przyznaję, że wizja przyszłości, pełnej kontrolowanych przez kogoś owadów-cyborgów wydaje mi się dość przerażająca.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)