Blackout w Polsce? Polacy kupują agregaty prądotwórcze
25.11.2021 12:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wyłączenia prądu, czyli blackouty, stają się ostatnio coraz mniej odległym tematem. Wszystko przez rosnące ceny energii elektrycznej i ograniczoną dostępność gazu. Choć w Polsce nikt o nim oficjalnie nie mówi, już zaczęliśmy się na niego szykować.
Blackout stał się w Europie głośnym tematem przez działania Austrii. Tamtejszy rząd przygotował specjalny spot, na którym prezentuje rodzinę w sytuacji, gdy w domu zabrakło prądu. W pełni przygotowana grupa ludzi radzi sobie z tą sytuacją bez większego stresu. Klaudia Tanner, minister obrony Austrii jest przekonana, że do blackoutu dojdzie w latach 2022-2025.
Podobnie ma się sytuacja w Niemczech, gdzie również ostrzegano obywateli przed wyłączeniami prądu. A jeśli coś dzieje się za naszą granicą, to łatwo o przeniesienie nastrojów do Polski. Jak czytamy w Gazecie Wyborczej, mimo ciszy ze strony rządu, Polacy zaczęli się przygotowywać do potencjalnych utrudnień. Ze sklepów znikają agregaty prądotwórcze.
Zobacz także
- Odnotowujemy wzmożoną liczbę zapytań oraz zamówień. Kupujący rzeczywiście motywują zakupy strachem przed ewentualnym blackoutem, ale też napiętą sytuacją geopolityczną oraz sytuacją na rynku energetycznym - informuje Jarosław Pertkiewicz z Proton-Polska.pl.
Podobne głosy dochodzą z sieci Leroy Merlin. Warto jednak podkreślić, że to nie tylko lęk przed wyłączeniami prądu. O tej porze roku ewentualne przerwy w dostawach prądu są o wiele bardziej dotkliwe niż latem, choćby na problemy z funkcjonowaniem ogrzewania. Krzysztof Szumacher z popularnej sieci marketów budowlanych zauważa też, że to czas, kiedy inwestorzy chcą "zamykać" budowy przed zimą, do czego rzecz jasna potrzebny jest prąd.
Ile kosztuje agregat prądotwórczy?
Jak pisze Wyborcza, koszt agregatu, który zasili dom jednorodzinny o powierzchni 120-250 metrów kwadratowych, może wahać się między 4 a 15 tysięcy złotych. Zależy to rzecz jasna od zapotrzebowania energetycznego oraz rodzaju stosowanych urządzeń. Jeśli wystarczy nam agregat jednofazowy, będzie taniej. Mocny agregat trójfazowy to już większy wydatek, a taki sprzęt może być często potrzebny do uruchomienia ogrzewania elektrycznego, na przykład trójfazowej pompy ciepła.
Warto zaznaczyć, że obecnie ryzyko wystąpienia w Polsce blackoutów jest niewielkie. Większe ryzyko dotyka tych państw, których energetyka opiera się na importowanym gazie. Choć jak przyznaje Grzegorz Onichimowski z Instytutu Obywatelskiego, w perspektywie kilku lat problem ten może dotknąć także nas.