Boeing będzie miał własnych astronautów
O tym, że przyszłość podboju kosmosu leży w rękach prywatnych przedsiębiorstw, wiemy już od dawna, jednak dopiero teraz obserwujemy, jak staje się to rzeczywistością. Boeing robi krok dalej i ogłasza rozpoczęcie własnego programu lotów kosmicznych. Czego możemy się po nim spodziewać?
O tym, że przyszłość podboju kosmosu leży w rękach prywatnych przedsiębiorstw, wiemy już od dawna, jednak dopiero teraz obserwujemy, jak staje się to rzeczywistością. Boeing robi krok dalej i ogłasza rozpoczęcie własnego programu lotów kosmicznych. Czego możemy się po nim spodziewać?
W zeszłym roku Paweł pisał o projekcie statku kosmicznego zaprezentowanego przez firmę Boeing. Wtedy nie było jeszcze wiadomo, czy firma zamierza pomagać NASA w stworzeniu nowego pojazdu, czy planuje coś na własną rękę. Dziś już wiemy, że Boeing będzie miał własny program lotów kosmicznych.
Najważniejszym zadaniem, jakie postawiła sobie firma, jest obniżenie kosztów transportu ludzi i zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (NASA i rząd amerykański popierają takie działania i również szukają na to sposobów). Boeing chce także zwiększyć częstotliwość, z jaką człowiek mógłby wyruszać w przestrzeń kosmiczną.
Ostatecznie firma ma nadzieję przyłączyć swój statek kosmiczny CST-100 z dwoma osobami na pokładzie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przed właściwym odlotem Boeing chce w 2015 roku wykonać dwa testowe, bezzałogowe loty. Pierwszy sprawdzający ogólny lot i drugi, podczas którego zostanie przeprowadzona procedura przerwania lotu.
Pojazd CST-100 będzie wznosił się na orbitę dzięki rakiecie Atlas V, która ostatnio obsługuje większość lotów kosmicznych (tak jak np. ostatnio w przypadku sondy Juno). Uważacie, że Boeing szykuje godnego następcę wahadłowców?
Źródło: dvice.com
