Boom na rowery trwa. Dlatego w tym sezonie może być problem z kupnem nowego
Pandemia sprawiła, że Polacy przesiedli się na jednoślady. Rosnące zainteresowanie odnotowano już w pierwszych tygodniach pandemii. Po roku sytuacja wcale nie prezentuje się lepiej.
22.03.2021 | aktual.: 08.03.2022 14:13
Oczywiście z perspektywy tych, którzy chcą kupić rower lub też wymienić części. Dla sprzedawców ostatnie miesiące to ręce pełne pracy.
"Business Insider" cytuje badania Głównego Urzędu Statystycznego, z którego wynika, że "w pandemicznym maju 2020 r. produkcja rowerów w Polsce była najwyższa od 4 lat".
Łącznie powstało ich prawie 120 tys. Dla porównania to o 33,4 proc. więcej niż w maju 2019 roku.
Dobrą sprzedażą firmy zaczęły chwalić się jeszcze w 2020 roku. "Sprzedaż rowerów od maja jest na bardzo wysokim, rekordowym poziomie" - mówił przedstawiciel marki Romet.
Mimo że produkcja ruszyła, to spadła dostępność niektórych modeli. Wzrosły za to ceny jednośladów. Wpływ miało na to także to, że pandemia przerwała łańcuch dostaw. Przestały działać niektóre fabryki, a sam transport został wstrzymany. To wywindowało ceny.
Zobacz także
Według szefa firmy AirBike, cytowanego przez "BI", "ceny hurtowe skoczyły o 20-25 proc.", a ceny komponentów to nawet 30- 50 proc. podwyżki. Rafał Gębara z Decathlonu mówi o 10-20 proc. globalnym wzroście cen.
Ceny jednak nie są największym problemem, a to, że niektórych elementów nie można obecnie dostać. To sprawia, że czas dostawy wybranych modeli to… maj 2022 r.