Cache-Cache - lampka zapinana na ekspres
Czy wiecie, co znaczy francuskie "cache-cache"? Coś ukrytego, schowanego. No dobrze, a co takiego ciekawego można ukrywać w... lampce? Dlaczego francuski projektant Victor Boeda nazwał ją w ten sposób? Ponieważ dobiegające z niej światło zostało skrzętnie ukryte pod elastycznym materiałem zapinanym na ekspres. Tylko mężczyzna mógł wpaść na taki pomysł.
02.12.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:45
Czy wiecie, co znaczy francuskie "cache-cache"? Coś ukrytego, schowanego. No dobrze, a co takiego ciekawego można ukrywać w... lampce? Dlaczego francuski projektant Victor Boeda nazwał ją w ten sposób? Ponieważ dobiegające z niej światło zostało skrzętnie ukryte pod elastycznym materiałem zapinanym na ekspres. Tylko mężczyzna mógł wpaść na taki pomysł.
Design lampki Cache- Cache jest rzeczywiście mało skomplikowany - prosty, podłużny - nic nowego. Zastanawiałem się, jakie innowacje można wprowadzać w sferze lampek? W przypadku tego okazu twórca postanowił nie tyle poeksperymentować z samą formą lampki, co ze sposobem na jej zapalenie oraz gaszenie. I trzeba przyznać - zostało to bardzo oryginalnie pomyślane.
By ją zapalić - trzeba ją rozpiąć, by ją wyłączyć - trzeba ją zapiąć. W zależności od tego jak bardzo ją rozepniemy, tak intensywnym światłem będzie świecić. Zatem ekspres staje się jednocześnie regulatorem światła. I nie wiem dlaczego, ale ta lampka przywodzi mi na myśl... kobietę i w ogóle jakieś erotyczne skojarzenia. To rozpinanie, zapinanie - na pewno wiecie, co mam na myśli.
Źródło: thedesignblog