Cambler, czyli polski Twitter?

Mikroblogowanie nie zdobyło w Polsce powalającej popularności, wciąż pozostając domeną komputerowych geeków. Mimo to, do Flakera, Blipa, Spinacza, Śledzika i Fejm itd. dołączają nowe serwisy próbujące "sprzedać" ten pomysł zwykłym (i niezwykłym) internautom. Kolejnym jest Cambler, czyli wzorowany mocno na Twitterze mikroblog stworzony przez Tomasza Antoniuka.

Twitter 504
Twitter 504
Gniewomir Świechowski

Mikroblogowanie nie zdobyło w Polsce powalającej popularności, wciąż pozostając domeną komputerowych geeków. Mimo to, do Flakera, Blipa, Spinacza, Śledzika i Fejm itd. dołączają nowe serwisy próbujące "sprzedać" ten pomysł zwykłym (i niezwykłym) internautom. Kolejnym jest Cambler, czyli wzorowany mocno na Twitterze mikroblog stworzony przez Tomasza Antoniuka.

Ascetyczny, a co za tym idzie estetyczny, serwis oferuje podobne funkcjonalności co słynny na świecie i ignorowany w Polsce Twitter. Jednak, jak to mawiają - "kiepscy artyści imitują, wielcy artyści kradną", czego najlepszym dowodem jest ilość kiepskich imitacji i kradzionych pomysłów w polskim internecie. ;)

Obraz

Różnice polegają głównie na funkcjach, których w Twitterze mogło zabraknąć polskim internautom, czyli np. importu wpisów z Blipa, czy współpracy z GTalkiem, analogicznej do tego co oferuje Blip w połączeniu z GG. Część funkcji jest jeszcze "w proszku", ale można już stwierdzić, że gdy tylko Cambler wyjdzie z fazy Beta otrzymamy przyjemny i funkcjonalny serwis.

Jednym z kluczowych elementów Twittera jest API, które pozwala budować na jego podstawie zewnętrzne aplikacje i znacznie wzbogacić jego funkcjonalność. Cambler - analogicznie do Twittera - oferuje własne, nie popełniając błędu N-K czy Grona, które integrując mikroblogi z serwisem zapomniały o zbudowaniu dookoła nich ekosystemu innych usług.

Sam twórca, bez ogródek pisze o tym co zainspirowało go do ataku na coraz bardziej zatłoczony rynek serwisów mikroblogowych:

Kiedy Marcin Jagodziński ogłosił zakończenie prac nad blipem byłem zdania że jest to najbardziej obiecujący mikroblog polskim internecie. Jednak gdy projekt dostał się pod wpływ GG Network ( a rynek mikrologów w Polsce został zniszczony przez sledzik od [nk.pl](http://nk.pl/)) postanowiłem wraz z kolegami z uczelni stworzyć serwis mikrologowy, który być może nie zdobędzie mainstreamu, ale stanie się dobrą alternatywą dla blipa na wypadek, gdyby ten drugi upodobnił się kiedyś do [mojageneracja.pl](http://mojageneracja.pl/) lub [nasza-klasa.pl](http://nasza-klasa.pl/) (pod względem poziomu większości użytkowników).

Poza tym blip coraz częściej ma przeciążenia, a Gadu-Gadu nie ma zbytnio pomysłów ani na rozwój (kiedy ostatnio dodali coś lub zmienili w Blipie?) ani na zarabianie (czyżby okazało się że nie jest to taka żyła złota jak im się wydawało gdy kupili blipa ;P). A wiadomo, portal umożliwiający dodawanie nieograniczonej ilości obrazków przez każdego bez dużych nakładów sobie nie poradzi. Natomiast giełdowa spółka jaką jest GG Network bez końca nie będzie pompować w to funduszy. Warto dodać, że nawet twitter potrzebował milionów $ mimo, że obsługuje jedynie tekstowe wiadomości, które nie wymagają bardzo dużego zaplecza technicznego w porównaniu z uploadem zdjęć.

Zdecydowanie życzę serwisowi powodzenia, pod nosem śmiejąc się z tego, że to co uważam za największą siłę tego serwisu (ascetyczny design i prostota) Tomasz Antoniuk najwyraźniej traktuje jako niedoróbkę.Liczę, że spełnią się jego zapowiedzi, że będzie walczył o rozwój tego serwisu do końca... serwisu lub twórcy. ;)

W projekt włożyliśmy już wiele czasu i sił dlatego bez względu na koszty czy pojawiające się problemy będziemy go kontynuować. Na pewno nie jest to jedna ze stron internetowych które pojawiają się dzisiaj a znikająca jutro (gdyż jak wspomniałem zbyt dużo już czasu włożyliśmy w to by się poddać). Portal jest już testowany od 2 miesięcy przez niewielką grupę osób. Nie jest bardzo kolorowy, nie ma w nim fajerwerków, ale to co jest zostało przez nas bardzo starannie zrobione (proszę nie sugerować się wyglądem mainpage'u).

Podejrzewam, że jeśli przetrwa, to stanie się niezłą alternatywą dla opanowanego przez ludzi z branży IT Flakera, gdyż mniej "geekowski" target Blipa może nie docenić minimalizmu Camblera.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.