Chiński potwór. Nieprędko zobaczymy go na polskich torach

Chiński potwór. Nieprędko zobaczymy go na polskich torach

Chiński potwór. Nieprędko zobaczymy go na polskich torach
Adam Bednarek
01.10.2020 15:02, aktualizacja: 08.03.2022 14:37

Chiński pociąg, który ma jeździć w barwach czeskiego przewoźnika Leo Express, zalicza spore opóźnienie. Na pojazd przypominający wyglądem postaci z filmu o Batmanie czy Transformersach trzeba będzie poczekać dwa lata dłużej niż zakładano.

Przypomnijmy - najpierw przewoźnik Leo Express zakładał, że chiński pociąg może udać się przetestować na przełomie 2019 i 2020 roku. W lipcu 2019 roku było jasne, że termin trzeba przełożyć.

O kolejnym możliwym opóźnieniu pisaliśmy już w maju. Pogłoski z wiosny się potwierdziły. Jak informuje serwis rynek-kolejowy.pl, niemożliwe jest, aby produkowany przez CRRC pociąg Sirius wyjechał na trasę z pasażerami w 2020 roku.

Obecnie zakładamy, że uzyskanie homologacji dla nowych pociągów nastąpi na początku przyszłego roku – powiedział Emil Sedlařík, rzecznik prasowy Leo Expressu.

Opóźnienie związane jest z koronawirusem. Fakt, że chińska ekipa wizytowała Czechy w marcu, a potem doszło do zamknięcia granic, znacząco przeszkodził w pracach.

Jest czego żałować, bo wiele wskazywało na to, że pociąg pojedzie też po polskich torach. Przewoźnik zapowiadał, że Sirus będzie kursować na trasach krajowych jak i międzynarodowych — najpierw dojedzie do Polski czy Słowacji.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)