Ciało człowieka jako generator elektryczności? Już wkrótce naładujesz tak swój telefon!

Skąd wziąć energię do zasilania naszych elektronicznych gadżetów? Choć zazwyczaj mamy w pobliżu jakieś gniazdko z prądem, to Vodafone postanowił na zawsze uwolnić nas od tego problemu. Pomysł tej firmy zakłada, że źródłem prądu będzie po prostu ciało człowieka. Jak ma działać to rozwiązanie?

Power Pocket naładuje telefon dzieki róznicy temperatur
Power Pocket naładuje telefon dzieki róznicy temperatur
Łukasz Michalik

Skąd wziąć energię do zasilania naszych elektronicznych gadżetów? Choć zazwyczaj mamy w pobliżu jakieś gniazdko z prądem, to Vodafone postanowił na zawsze uwolnić nas od tego problemu. Pomysł tej firmy zakłada, że źródłem prądu będzie po prostu ciało człowieka. Jak ma działać to rozwiązanie?

Nasze coraz mądrzejsze telefony nie są bez wad, a jedną z największych jest ich apetyt na energię – trudno o telefon, który przy intensywnym użytkowaniu wytrzymałby więcej niż dobę. Pomysłów, jak wybrnąć z tej sytuacji jest wiele - wystarczy choćby spojrzeć na bogatą ofertę etui z dodatkowymi akumulatorami czy pomysłowe ładowarki, pozwalające naładować smartfona za pomocą siły mięśni czy energii słonecznej.

Dość ciekawym pomysłem były opisywane przeze mnie przed rokiem kenijskie wkładki do butów, które miały naładować telefon dzięki temu, że ich właściciel po prostu chodzi (więcej na ich temat znajdziecie w artykule „Kenijskie wkładki do butów – pomysłowy sposób na ładowanie telefonów”) czy wykorzystujące podobne założenia, promowane bez powodzenia na Kickstarterze wkładki SolePower.

Mobilny punkt ładowania akumulatorów
Mobilny punkt ładowania akumulatorów

Nad rozwiązaniem problemu zasilania pracuje również telekom Vodafone we współpracy z University of Southampton. Do niedawna Vodafone pojawił się na różnych imprezach plenerowych ze specjalną ciężarówką, pozwalającą uczestnikom naładować akumulatory telefonów.

Tym razem, podczas Isle of Wight Festival 2013 Vodafone pokazał coś ciekawszego – spodnie o nazwie Power Pocket i śpiwór nazwany Recharge, umożliwiające naładowanie telefonu. Zaproponowane rozwiązanie działa w oparciu o zjawisko Seebecka, czyli powstawanie napięcia na styku dwóch metali czy półprzewodników o różnych temperaturach.  Poza wersją termoelektryczną oppracowywana jest również ładowarka, wykorzystująca uginanie się tkaniny podczas ruchu.

W praktyce oznacza to, że jedna część obwodu powinna znajdować się możliwie blisko ludzkiego ciała, a druga na zewnątrz – chodzi o zapewnienie możliwie dużej różnicy temperatur. Zastosowanie tego rozwiązania w ubraniu było możliwe dzięki naukowcom z University of Southampton, którzy opracowali elastyczny materiał zawierający takie termopary.

Vodafone chce wykorzystać do zasilania telefonów ciepło ciała użytkownika
Vodafone chce wykorzystać do zasilania telefonów ciepło ciała użytkownika

Jak wynika z deklaracji Vodafone’a, jeśli wewnątrz śpiwora temperatura będzie sięgać około 37 stopni, a na zewnątrz 10 stopni Celsjusza, to osiem godzin snu użytkownika przełoży się na energię, pozwalającą na 11-godzinne czuwanie telefonu. Mniej wydajne są szorty – dzień chodzenia w nich zapewni 4-godziny pracy telefonu.

Nie są to może oszałamiające rezultaty, jednak warto pamiętać, że ładowaniu telefonu odbywa się zupełnie przy okazji. Choć na razie pokazana technologia jest jeszcze daleka od powszechnego zastosowania, to – jak twierdzi prof. Stephen Beeby z University os Southampton – w ciągu najbliższych dziesięciu lat powinna stać się codziennością.

Pozostaje trzymać go za słowo – wizja ubrań, które nie tylko chronią nas przed zimnem, ale przy okazji zasilają nasze telefony wydaje się bardzo obiecująca. Może już niebawem typowe, znane od lat ładowarki odejdą do lamusa, a zamiast podłączać telefon do gniazdka czy portu USB w komputerze będziemy po prostu wkładać go do kieszeni?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.