Kenijskie wkładki do butów - pomysłowy sposób na ładowanie telefonów

Jak naładować komórkę, gdy w pobliżu nie ma sieci energetycznej? Na rynku pojawiło się sporo gadżetów, które mogą okazać się pomocne w takich przypadkach, jednak wymyślone przez kenijskiego przedsiębiorcę, 24-letniego Anthony’ego Mutua rozwiązanie charakteryzuje się wyjątkową prostotą i łatwością zastosowania w praktyce. Jak działa?

Kenijskie wkładki do butów - pomysłowy sposób na ładowanie telefonów 1Kenijski wynalazca wpadł na pomysł praktycznej ładowarki (Fot. Flickr/kevinzim/Lic. CC by)
Łukasz Michalik

Jak naładować komórkę, gdy w pobliżu nie ma sieci energetycznej? Na rynku pojawiło się sporo gadżetów, które mogą okazać się pomocne w takich przypadkach, jednak wymyślone przez kenijskiego przedsiębiorcę, 24-letniego Anthony’ego Mutua rozwiązanie charakteryzuje się wyjątkową prostotą i łatwością zastosowania w praktyce. Jak działa?

W przeciwieństwie do prezentowanych już na łamach Gadżetomanii wynalazków, jak m.in. ładowarka Sony CP-A2LAKS czy K-TOR Power Box, kenijskie rozwiązanie problemu zasilania telefonów wydaje się znacznie bardziej praktyczne - są nim wkładki do butów.

Energia jest w nich produkowana dzięki naciskowi, jaki wywiera na wkładkę chodzący człowiek. Wszystko odbywa się bez konieczności poświęcania uwagi czy jakiegokolwiek zaangażowania właściciela.

Kenijskie wkładki do butów - pomysłowy sposób na ładowanie telefonów 2
Anthony Mutua podczas prezentacji swojego wynalazku (Fot. AfricanSpotlight.com)

Zamiast przez pół dnia kręcić korbą lub wystawiać ładowarkę na słońce, wystarczy po prostu chodzić. Wyprodukowaną w ten sposób energię można wykorzystywać na bieżąco, chodząc z wystającym z buta przewodem. Dzięki zastosowaniu akumulatora można również podłączyć telefon np. po ściągnięciu butów po powrocie do domu.

Rozwój tego obiecującego projektu jest obecnie finansowany przez kenijską Krajową Radę Nauki i Technologii (National Council of Science and Technology – NCST). NCST zamierza wspierać wynalazcę do czasu, aż wkładki zostaną dopracowane na tyle, by można było rozpocząć ich sprzedaż.

Gdy wkładki pojawią się na rynku, przewidywany koszt jednej z nich nie powinien przekroczyć 46 dolarów. Zastanawiam się, dlaczego nikt do tej pory nie wpadł na taki pomysł. Jeśli wkładki nie będą uwierały ani przeszkadzały w żaden inny sposób, prostota zaproponowanego rozwiązania wydaje mi się genialna.

Źródło: MashableDvice

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟