Co tak naprawdę jedzą zombie w Hollywood?
Oglądając wszelakiej maści filmy o zombie od dawna zachodzę w głowę, co ci aktorzy tak naprawdę szamią, gdy zagłębiają zęby w móóóózg! Moja i Wasza ciekawość została właśnie zaspokojona.
Oglądając wszelakiej maści filmy o zombie od dawna zachodzę w głowę, co ci aktorzy tak naprawdę szamią, gdy zagłębiają zęby w móóóózg! Moja i Wasza ciekawość została właśnie zaspokojona.
Bez względu na to, czy za zombie zabiera się Romero czy Darabont, to jedna rzecz pozostaje niezmienna - dieta umarlaków. W świecie fikcji składa się ona ze świeżo pozyskanych mózgów i, nie wiedzieć czemu, z parujących wnętrzności. W rzeczywistości statyści przebrani za chodzące trupy spożywają określone z góry danie przygotowywane przez propmasterów.
Bazowy środek spożywczy to galaretka. Reszta składników ma modyfikować wygląd galaretki, co zwiększy stopień odwzorowania spożywanej części ciała. Na planie filmu Resident Evil: Retribution wykorzystuje się glicerynę i sorbitol, czyli składniki wykorzystywane do produkcji kapsułek zawierających leki lub suplementy.
Dodanie powyższych do żelatyny wraz z barwnikami daje w efekcie mięsopodobną substancję, którą można spokojnie szamać z szaleństwem w oczach. Poniżej znajdziecie składniki i sposób przyrządzania.
- 200 gramów gliceryny,
- 200 gramów sorbitolu,
- 100 gramów żelatyny w proszku,
- 2,5 grama tlenku cynku,
- barwiony puder do twarzy,
- czerwone i zielone ozdobniki spożywcze,
- woda.
- Mieszamy glicerynę i sorbitol i dodajemy żelatynę oraz tlenek cynku. Wrzucamy do mikrofali na 2 minuty i mieszamy aż wszystko stanie się płynne. (Aby zrobić skórę, która rozdziera się łatwiej, dodajemy wodę zamiast sorbitol)
- Dodajemy kolorowe ozdobniki spożywcze i odrobinę pudru do twarzy.
- Wlewamy do formy.
- Chłodzimy w lodówce, aż mikstura stężeje.
Źródło: Wired