Co zobaczyła w kosmosie podczerwona kamera HAWK-I?
Zainstalowana na teleskopie VLT podczerwona kamera HAWK-I spojrzała poprzez kosmiczny pył i ujrzała sześć niezwykłych galaktyk spiralnych. Większość jest od nas tak odległa, że jeśli zobaczylibyśmy dziś ich blask, zostałby on wysłany w czasach wymierania dinozaurów - 65 milionów lat temu.
02.11.2010 | aktual.: 11.03.2022 12:55
Zainstalowana na teleskopie VLT podczerwona kamera HAWK-I spojrzała poprzez kosmiczny pył i ujrzała sześć niezwykłych galaktyk spiralnych. Większość jest od nas tak odległa, że jeśli zobaczylibyśmy dziś ich blask, zostałby on wysłany w czasach wymierania dinozaurów - 65 milionów lat temu.
Na poniższym, udostępnionym przez ESO (Europejskie Obserwatorium Południowe) zbiorze widnieje cała szóstka - radzę kliknąć i przyjrzeć im się bliżej. HAWK-I był w stanie przebić się przez pył, ponieważ długość fali podczerwonej powoduje, że staje się on dla takiego światła bardziej przeźroczysty niż dla widzialnego.
Dzięki temu widzimy w całej krasie galaktykę NGC 5247 znajdującą się w konstelacji Panny (60-70 milionów lat świetlnych od Ziemi), odkrytą jeszcze w XVIII wieku M 100 (w Warkoczu Bereniki, ok. 55 milionów lat świetlnych od nas), a także NGC 1300 w Erydanie. To tak zwana galaktyka z poprzeczką.
Dolna trójka to kolejno: znajdująca się 75 milionów lat świetlnych od nas NCG 4030 (gwiazdozbiór Panny), najbliższa nam NGC 2997 (tylko - w porównaniu z innymi oczywiście - 30 milionów lat świetlnych) oraz NGC 1232 (Erydan).
Jeżeli ktoś stamtąd obserwowałby nasze Słońce, te promienie, które grzeją dziś naszą skórę, dotarłyby tam za dziesiątki milionów lat. Myśląc o takich odległościach, można popaść w pewien rodzaj depresji i poczuć się takim malutkim i nieważnym, prawda?
Źródło: www.eso.org