Control VR – rękawice współpracujące z Oculus Rift. Nasze dłonie również trafią do wirtualnej rzeczywistości!
Coraz więcej osób uważa, że klawiatury, myszki i pady nie sprawdzą się w wirtualnej rzeczywistości. Jak tu się zatracić, skoro w rękach mamy tradycyjne kontrolery?
08.06.2014 | aktual.: 10.03.2022 11:13
Kilka ciekawych prób już jest, jak na przykład Virtuix Omni. To specjalna bieżnia, po której chodzimy, a nasze ruchy przenoszone są do gry. Łatwiej się wczuć się w klimat, skoro do ucieczki potrzebny jest prawdziwy bieg, a przed pociskami rywali trzeba się kryć, kucając.
To na pewno oryginalny pomysł na granie, jednak mnie nie przekonuje, o czym już pisałem. Za dużo w tym zachodu. Trzeba wchodzić do bieżni, można poczuć się jak w klatce, a to niefajne.
Wirtualna rzeczywistość jednak kusi i chce się do niej przenieść w całości, łącznie z ruchem ciała. Warto więc zainteresować się Control VR – nietypowym kontrolerem, który trafił na Kickstartera.
Precyzja i wygoda
Tak, to rękawiczki, więc problem ze skomplikowaną instalacją odpad – zakładamy na dłonie i gramy. Jak łatwo się domyślić, ruchy dłoni przenoszone są do wirtualnego świata. Machamy ręką – to samo robi bohater. Poruszamy palcami, imitując np. chwyt – postać w grze łapie przedmiot.
Nie da się ukryć, że to niezwykle pożądany sposób sterowania. Prosty w obsłudze, bo intuicyjny. I daje twórcom gier niezwykle duże pole do popisu.
Datura PS3 Gameplay
Pamiętam moją rozmowę z twórcami Datury, którzy narzekali na to, że trudno im było przenieść ruchy całej ręki do gry i dopasować je do kontrolera PlayStation Move, tak by wszystko było naturalne. W przypadku Control VR ten problem nie istnieje, bo kontrolerem jest właśnie ręka.
Oczywiście teraz pozostaje stworzyć interfejs, który wykorzysta naszą rękę, ale to już zadanie dla twórców. Ważne, że Control VR daje im taką możliwość.
Ręka zamiast myszki
Zresztą twórcy przekonują, że Control VR może przydać się nie tylko w grach, ale np. podczas zwykłej obsługi komputera. Obracanie, zaznaczanie, rysowanie – to wszystko może stać się znacznie bardziej precyzyjne i przede wszystkim powszechne.
W końcu nie potrzeba dodatkowego, specjalnego kontrolera – dosłownie wszystko jest w naszych dłoniach.
Control VR trafi do masowej produkcji, jeżeli autorzy w ciągu najbliższych 27 dni zbiorą 250 tysięcy dolarów. Na razie zbiórka przebiega całkiem sprawnie i twórcy mają już ponad 170 tysięcy zielonych. Pojedynczy egzemplarz kosztuje 350 dolarów.