CyberPower: najdziwniejszy i najefektowniejszy pecet. Ta obudowa przebija konsole
Wyznajesz zasadę, że komputer nie powinien rzucać się w oczy? W takim razie nowy model CyberPower raczej nie przypadnie ci do gustu.
Nie wiadomo, czy Steam Machines będzie sukcesem, ale na pewno zmieni sposób patrzenia na pecety. Przestaną nam kojarzyć się z wielkimi, brzydkimi skrzyniami, które najlepiej trzymać przed biurkiem. Komputer może być niewielki, skromny, ładny, a przy tym niewidoczny, nierzucający się w oczy - trochę tak jak konsola.
I teraz do akcji wkracza CyberPower, które zrywa z jednym i drugim podglądem. Z jednej strony jest to pecet, który nie wygląda jak typowy blaszak. Z drugiej - no cóż, w ogóle nie wygląda typowo. I dlatego może się podobać.
#PCMasterRace
To powinien być sprzęt dla wyznawców hasła "PCMasterRace". Mam komputer i jestem z tego dumny. Tak, ta bestia ma moc. Uważaj, bo się skaleczysz.
Zdaję sobie sprawę z tego, że CyberPower może wyglądać tandetnie, pozersko, ale wyróżnia się i to w tej obudowie jest najciekawsze.
I nie myślcie sobie, że ten wygląd jest tylko na pokaz. Autorzy specjalnie oddzielili od siebie podzespoły - w każdym z “ostrzy” są inne części - by te nie nagrzewały siebie wzajemnie. Sprytnie!
Niestety nie można kupić samej obudowy, trzeba wziąć cały komputer. Najtańszy zestaw kosztuje 955 dolarów, średni 1339$, najdroższy - 1795$. Specyfikacje znajdziecie na stronie producenta.