Czy Facebook połknie cały Internet? [Waszym zdaniem]
Wyceny wartości Facebooka są astronomiczne i każą nam zastanowić się nad pozycją serwisu w Sieci. Według dostępnych danych jest to nie tylko największy serwis społecznościowy, ale prawdopodobnie również największy twór obecny w Internecie. Czy połknie nas wszystkich?
22.11.2010 | aktual.: 14.01.2022 14:30
Wyceny wartości Facebooka są astronomiczne i każą nam zastanowić się nad pozycją serwisu w Sieci. Według dostępnych danych jest to nie tylko największy serwis społecznościowy, ale prawdopodobnie również największy twór obecny w Internecie. Czy połknie nas wszystkich?
Nadal toczą się dyskusje dotyczące wielkości, a dokładniej tego, kto jest największy. Jeszcze Google? A może już Facebook? Według mnie na etapie, na którym obecnie jesteśmy, miejsce lidera nie ma tak naprawdę znaczenia.
Dlaczego? Serwisy obecne w czołówce Internetu są już tak duże, że jakikolwiek wzrost nie zmieni gwałtownie ich sytuacji. Oczywiście wierzę, że Facebook jeszcze urośnie. Prawdopodobnie, ostatecznie, ponad wszelką wątpliwość zostanie liderem Sieci.
Jeśli jednak nawet tak się nie stanie, Facebook długo będzie największym serwisem społecznościowym. Przewodzenie tej kategorii wcale nie musi być dla firmy dobre. Między pozycją lidera a monopolem granica jest bowiem bardzo cienka.
Jakie są argumenty za tym, że Facebook staje się hegemonem w Sieci?
500 mln użytkowników
Nie jest to co prawda ilość aktywnych użytkowników, a po prostu suma zarejestrowanych kont. Mimo to wymieniane liczby są imponujące, szczególnie gdy uświadomimy sobie, że mniej więcej 1/14 mieszkańców naszej planety przewinęła się przez Facebooka.
Takie liczby mogą wzbudzać zainteresowanie różnych instytucji zajmujących się ochroną konsumentów i konkurencji. Czy Facebook może znaleźć się w ogniu zarzutów o stosowanie praktyk monopolistycznych? Na pewno nie można tego wykluczyć.
Nie mamy (przynajmniej na razie) żadnych podstaw bądź dowodów na to, że serwis zmusza internautów do korzystania z jego usług. Jedyny przymus, jaki możemy zaobserwować, to społeczna konieczność posiadania konta na FB. Instytucje takie jak UOKiK nie regulują jednak aktualnej mody ;).
Miliony stron internetowych połączonych z serwisem
Przyciski Like oraz Share obecne są w większości blogów i serwisów internetowych. Powoli miarą sukcesu witryn staje się liczba fanów, jaką mają na FB, częstotliwość cytowań na FB oraz publikacji linków w FB ;).
Twórcy wspomnianych serwisów sami decydują się na integrację stron z Facebookiem. Dzieje się tak dlatego, że to właśnie FB umożliwia im dostęp do największej na świecie bazy potencjalnych użytkowników. Ciężko jednak doszukiwać się w tym praktyk monopolistycznych.
Największy zbiór prywatnych danych w historii
Nie tak dawno pisałem o pewnym młodzieńcu, który przy użyciu publicznych danych z Facebooka odgadywał loginy i hasła do poczty elektronicznej różnych kobiet. Jest to jeden z dowodów na to, że FB to miejsce, które gromadzi duże ilości potencjalnie niebezpiecznych dla nas danych.
Trzeba przyznać, że jest to problem dotyczący większości serwisów społecznościowych. W przypadku Facebooka skala problemu jest jednak największa.
Nie sądzę jednak, żeby koncentracja danych mogła być powodem wszczęcia procesu antymonopolowego. Nadmierną koncentracją danych osobowych szybciej zainteresują się instytucje takie jak Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Poczta elektroniczna dla każdego
Facebook ostatnio ogłosił wprowadzenie własnej usługi poczty elektronicznej, co wielu uważa za krok do otwartego współzawodnictwa z Gmailem. Ja nie widzę tutaj potencjalnego konfliktu. Prawdą jednak jest, że Facebook gromadzi coraz więcej usług w ramach serwisu.
Od dawna Facebook jest również jedną z największych witryn udostępniających gry przeglądarkowe. Historie o osobach uzależnionych od Mafia Wars oraz FarmVille są przecież codziennością.
To tylko dwie z dodatkowych usług oferowanych przez Facebooka. Im więcej takich funkcji wchłonie serwis, tym częściej będą pojawiały się głosy o monopolu FB. Według mnie to właśnie te funkcje i usługi, a dokładniej wzrastająca ich liczba, mogą być przyczyną postępowania antymonopolowego.
W sytuacji gdy Facebook będzie coraz bardziej niezależny od reszty Sieci, coraz więcej graczy na rynku będzie starało się zabezpieczyć swoją pozycję poprzez oskarżanie witryny o wspomniane wcześniej praktyki monopolistyczne.
A co Wy sądzicie? Czy Facebook połknie cały Internet?