Czy obok Merkurego pojawiło się UFO? [wideo]

Mamy szczęście żyć w czasach, kiedy każdy na swoim domowym komputerze może sobie obejrzeć nagrania na przykład NASA - wcześniej dostępne jedynie dla niewielkiej grupy naukowców. Dzięki temu niektórzy, bardzo dokładnie oglądający takie materiały, odkrywają ciekawe rzeczy. Na przykład plamę w okolicy Merkurego, która wygląda na... statek kosmiczny.

1 grudnia kamery NASA zarejestrowały planetę Merkury na tle dużego wyładowania słonecznego. Nie byłoby w tym oczywiście nic niezwykłego, bo zdarza się to dość często - tym razem jednak na nagraniu pojawiło się coś jeszcze. Niedaleko planety widać wyraźnie, jak w momencie przejścia fali wybuchu obraz zaostrza się, tworząc dziwny, podłużny kształt.

Można go wyraźnie zobaczyć na filmach, które pojawiły się już na YouTube:

Oczywiście zjawisko przyciągnęło błyskawicznie uwagę poszukiwaczy UFO. Uznali oni, że kształt oraz sposób uwidaczniania się dziwnego obiektu wskazuje, że jest to ukryty niedaleko pierwszej planety Układu Słonecznego obcy statek kosmiczny. Wyjaśnienia bazują trochę na popularnym serialu "Star Trek", gdzie niektóre statki kosmiczne miały możliwość ukrywania się w podobny sposób - ten zaś złapany przez NASA pojawił się, kiedy odbiło się od niego wyładowanie słoneczne.

Czy rzeczywiście jest to UFO?

Naukowcy przeanalizowali nietypowe zjawisko i uznali, że jest to po prostu wynik niedoskonałości sposobu nakładania na siebie poszczególnych zdjęć i nagrań, jakie rejestrują kamery. Lokalizacja obiektu jest identyczna z pozycją, którą Merkury zajmował zaledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej, najprawdopodobniej więc to właśnie odbicie tej pozycji widać na nagraniu.

Rzecz jasna, mało kto zapewne spośród pasjonatów UFO uwierzył w to wyjaśnienie, brzmi ono jednak dość sensownie. Rozsądniej w każdym razie niż tłumaczenia, że dziwny obiekt jest ukrytym za tarczą pola siłowego statkiem kosmicznym obcych istot inteligentnych...

A może wcale nie rozsądniej? Jak sądzicie?

Źródło: NASA / Space.com