Czym latamy w Kosmos? Od statku Gagarina po prywatny samolot kosmiczny
Grupa państw, które wysyłają w Kosmos własne ładunki, powiększa się z roku na rok. Niedawno dzięki satelitom PW-Sat i Lem dołączyła do nich również Polska. Znacznie mniej liczna jest grupa tych krajów, które są w stanie samodzielnie wysłać na orbitę nie tylko aparaturę badawczą, ale także ludzi. Oto wszystkie (bez stacji orbitalnych) modele załogowych statków, jakie kiedykolwiek przetransportowały ludzi w Kosmos.
05.02.2014 | aktual.: 05.02.2014 16:22
North American X-15
Stany Zjednoczone, 1959 r., załoga: 1 osoba
Czy eksperymentalny samolot może być zaliczany do statków kosmicznych? Wszystko zależy od terminologii, bo choć X-15 nie był w stanie osiągnąć orbity Ziemi, to w 1963 roku dwukrotnie przekroczono nim umowną granicę Kosmosu, znajdującą się na pułapie 100 kilometrów.
Poza osiągnięciem rekordowego dla samolotów pułapu X-15 ustanowił przy okazji szereg innych rekordów, bijąc w latach 60. kolejne ustanowione przez siebie rekordy prędkości. W 1967 roku X-16 poleciał najszybciej w historii: osiągnął 7274 kilometry na godzinę.
Wostok
Związek Radziecki, 1961 r., załoga: 1 osoba
Ta pionierska radziecka konstrukcja to pierwszy statek kosmiczny w potocznym rozumieniu tego słowa. To właśnie w Wostoku swoją misję odbył pierwszy człowiek, który po osiągnięciu ziemskiej orbity powrócił bezpiecznie na Ziemię.
Warto przy tym zauważyć, że w przypadku Wostoków powrót na Ziemię jest dość dyskusyjny. Statek dostarczał bowiem kosmonautów nie na Ziemię, ale w pobliże jej powierzchni. Na wysokości kilku tysięcy metrów kosmonauci – w tym m.in. Gagarin - korzystali z fotela katapultowanego i docierali na Ziemię nie w lądowniku, ale na spadochronie.
Mercury
Stany Zjednoczone, 1961 r., załoga: 1 osoba
Pierwszy amerykański program załogowych lotów kosmicznych zaowocował skonstruowaniem jednoosobowego statku, w którym początkowo małpy, a następnie ludzie odbywali jedne z pierwszych podróży w Kosmos. Pierwszym Amerykaninem, który zaliczył lot orbitalny, był John Glenn. Dokonał tego w czasie misji Mercury 6 w 1962 roku.
Cechą charakterystyczną Mercury'ego była niebywała ciasnota – astronauta miał do dyspozycji zaledwie 1,7 metra sześciennego przestrzeni. Mercury został wyposażony w system ewakuacyjny, pozwalający na przeżycie w sytuacji, gdyby podczas startu pojawiły się jakieś problemy. Na wypadek kłopotów na orbicie przewidziano również możliwość sterowania kapsułą z Ziemi.
Woschod
Związek Radziecki, 1964 r., załoga: 2-3 osoby
Woschod był głęboką modyfikacją statku Wostok, dzięki której wewnątrz znalazło się miejsce dla dwóch lub – jak w przypadku misji Woschod 1 – nawet trzech kosmonautów.
Był to pierwszy w historii statek kosmiczny, który zabrał w Kosmos wieloosobową załogę. Celem programu Woschod było również przeprowadzenie pierwszego spaceru kosmicznego – udało się to osiągnąć podczas misji Woschod 2 w 1965 roku. Po dwóch misjach załogowych program przerwano, skupiając zasoby na bardziej perspektywicznym programie Sojuz.
Gemini
Stany Zjednoczone, 1965 r., załoga: 2 osoby
Podobnie jak radziecki Woschod amerykański program Gemini miał na celu przeprowadzenie wieloosobowych załogowych misji i stanowił poligon doświadczalny, pozwalający na przetestowanie wszystkich manewrów orbitalnych niezbędnych podczas lotu na Księżyc.
Przeprowadzono w sumie 10 załogowych misji Gemini. Wykonywano podczas nich spacery kosmiczne i testowano zaawansowane manewry na orbicie, jak m.in. dokowanie do bezzałogowego pojazdu Agena. W części statków Gemini zastosowano istotną innowację – zamiast akumulatorów energię dostarczały ogniwa paliwowe.
Podczas misji Gemini VIII David R. Scott i Neil A. Armstrong, który został później pierwszym człowiekiem na Księżycu, przeżyli awarię na orbicie, zakończoną pierwszym w historii amerykańskiego programu kosmicznego awaryjnym lądowaniem.
Sojuz
Związek Radziecki i obecnie Rosja, 1967 r., załoga: 3 osoby
Rozwijana od lat 60. ubiegłego wieku seria statków kosmicznych Sojuz okazała się wyjątkowo długowieczna – zmodernizowane Sojuzy są używane również współcześnie. Początkowym celem programu Sojuz było przeprowadzenie załogowego lotu wokół Księżyca, a jego rozwinięciem był Łunnyj Orbitalnyj Korabl, czyli statek, którym kosmonauci mieli dolecieć na Księżyc.
Choć radziecki program księżycowy został w latach 70. skasowany, to udoskonalane Sojuzy stały się na kilkadziesiąt lat podstawowym środkiem kosmicznego transportu. Dostarczały na orbitę zarówno ludzi, jak i różne ładunki - na bazie zbudowano bezzałogowe statki transportowe Progress.
Apollo
Stany Zjednoczone, 1968 r., załoga: 3 osoby
Początkowo celem programu Apollo miała być kontynuacja załogowych lotów i doświadczeń przeprowadzanych w czasie programu Gemini, jednak administracja prezydenta Kennedy’ego zmieniła te założenia, wyznaczając jako cel misję księżycową.
W ramach programu Apollo przeprowadzono w sumie 11 misji załogowych, z czego 6 zakończyło się lądowaniem na Księżycu. Apollo, zabierający w Kosmos 3-osobową załogę, został również wykorzystany do pierwszego w historii połączenia na orbicie statków kosmicznych ze Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego (misja Sojuz-Apollo w 1975 roku) oraz podczas eksperymentów z amerykańską stacją orbitalną Skylab.
Wahadłowiec STS
Stany Zjednoczone, 1981 r., załoga: 6-8 osób
Program rozwoju wahadłowców, czyli Space Transportation System, miał otworzyć nową erę lotów kosmicznych. Rozpoczynając prace nad wahadłowcami, NASA wyszła z założenia, że promy kosmiczne wielokrotnego użytku okażą się przy dużej liczbie lotów rozwiązaniem znacznie tańszym od stosowanych dotychczas jednorazowych statków. Założono wówczas, że promy będą latały na orbitę w maksymalnie dwutygodniowych odstępach!
W ramach rozpoczętego w 1972 roku programu zbudowano w sumie sześć wahadłowców, z czego pięć (Columbia, Challenger, Discovery, Atlantis i Endeavour) wykorzystano podczas misji kosmicznych. Enterprise (nazwa nadana dzięki naciskom fanów Star Treka) nigdy nie poleciał w Kosmos. Służył jako naziemne stanowisko testowe. Powstała również pełnowymiarowa makieta wahadłowca o nazwie Pathfinder.
W 1981 roku odbyła się pierwsza misja wahadłowca Columbia. Od tamtego czasu przeprowadzono w sumie 135 lotów, z czego 2 zakończyły się tragicznie (katastrofy Challengera w 1986 roku i promu Columbia w 2003 r.). Ostatni lot promu STS miał miejsce w 2011 roku. Od tamtego czasu NASA nie ma możliwości samodzielnego dostarczenia na orbitę astronautów i musi w tym celu korzystać z rosyjskich statków Sojuz.
Shenzhou
Chiny, 2003 r., załoga: 3 osoby
Chiński statek kosmiczny został zbudowany na bazie Sojuza. Jest w stanie zabrać na orbitę 3-osobową załogę i podobnie jak Sojuz składa się z trzech modułów, z których tylko jeden wraca na ziemię.
Statki Shenzhou mają za sobą 10 misji, 5 z nich to misje załogowe. Pierwszy załogowy lot odbył się w 2003 roku, a poprzedziły go cztery misje bezzałogowe. Podczas misji Shenzhou 7 w 2008 roku Chińczycy przeprowadzili swój pierwszy spacer kosmiczny, a od 2011 roku statki Shenzhou są wykorzystywane podczas testów pierwszej chińskiej stacji orbitalnej Tiangong 1.
SpaceShipOne
Scaled Composites , 2004 r., załoga: 3 osoby
Do niedawna eksploracja Kosmosu była możliwa dzięki państwowym agencjom, jednak od kilku lat w misjach kosmicznych biorą również udział prywatne firmy. Przykładem mogą być choćby loty zaopatrzeniowe na Międzynarodową Stację Kosmiczną obsługiwane przez firmy SpaceX (statek transportowy Dragon) i Orbital Sciences Corporation (statek Cygnus).
Prywatną inicjatywą jest również program SpaceShip, finansowany m.in. przez współzałożyciela Microsoftu Paula Allena. Dzięki skonstruowanemu przez Burta Rutana i jego firmę Scaled Composites statkowi SpaceShipOne w 2004 roku udało się wykonać pierwszy prywatny suborbitalny lot kosmiczny, osiągając pułap 102,9 kilometra. Po tamtym sukcesie skonstruowano kolejny statek – SpaceShipTwo, który już w tym roku ma rozpocząć obsługę turystycznych lotów suborbitalnych.