Daymak Drive System zmieni zwykły rower w rower elektryczny zasilany słońcem

Przesiadka na rower elektryczny nie musi oznaczać wymiany naszego roweru! Firma Daymak przygotowała warty uwagi zestaw, dzięki któremu w ciągu kilku minut nie tylko dodamy do naszego roweru napęd elektryczny, ale na dodatek zapewnimy sobie zasilanie energią słoneczną.

Daymak Drive System zmieni zwykły rower w rower elektryczny zasilany słońcem
Łukasz Michalik

17.09.2014 07:22

Rowery elektryczne

Daymak to kanadyjska firma, specjalizująca się w budowaniu rowerów elektrycznych. Już kilka lat temu zaprezentowała interesujący model Shadow, w którym wyeliminowano wszelkie linki i zastosowano w pełni elektroniczne sterowanie, pojemny akumulator umożliwiający pokonanie nawet 100 kilometrów i dodatkową funkcję ładowania elektronicznych gadżetów.

Kilka tygodni temu o firmie ponownie zrobiło się głośno za sprawą udanej kampanii na Kickstarterze – użytkownicy serwisu sfinansowali wówczas produkcję zasilanego energią słoneczną pojazdu, przeznaczonego do jazdy w trudnym terenie.

Daymak Drive System

Daymak nie spoczywa na laurach – firma zaprezentowała interesujący gadżet o nazwie Daymak Drive System (DDS), dzięki któremu można przerobić zwykły rower na rower elektryczny zasilany energią słoneczną.

Obraz

Zestaw DDS składa się z tylnego koła, w którego piaście umieszczono silnik elektryczny. To jednak nie wszystko – wewnątrz koła znalazło się miejsce na panele słoneczne! Producent zapewnia, że jedna godzina ekspozycji na słońce pozwala na przejechanie z napędem elektrycznym jednego kilometra. Biorąc pod uwagę rozmiary paneli słonecznych, wydaje się to bardzo dobrym wynikiem, choć zapewne dystans ten zależy od bardzo wielu czynników.

Daymak Drive System (DDS) Explained

Bezprzewodowy kontroler, odpowiadający za sterowanie napędem ma być umieszczony na kierownicy. Aby nie zaprzątać użytkownikowi głowy zmianą baterii, kontroler został wyposażony we własne, niewielkie panele słoneczne. W razie potrzeby oba komponenty – kontroler i napę – mogą być doładowane z sieci elektrycznej.

Zestaw DDS ma pojawić się na rynku w 2015 roku i będzie kosztował 699 dolarów. Daymak zaoferuje koła o rozmiarze 26 i 28 cali, dostosowane do hamulców typu V-brake. Producent zapewnia, że konwersja zwykłego roweru na napęd elektryczny zajmie najwyżej 5 minut, co w zapewne sprowadza się po prostu do wymiany tylnego koła.

Obraz

Dla kogo elektryczne wspomaganie?

Jak sprawdzi się takie rozwiązanie w praktyce? Przydatność takiego zestawu w czasie dalszych wycieczek może być dyskusyjna. Dostajemy wprawdzie dodatkowe, elektryczne wspomaganie dla naszych nóg, ale przez większość trasy musimy po prostu wozić dodatkowe obciążenie – choć Daymak nie podaje wagi swojego urządzenia, to można przypuszczać, że DDS będzie znacząco cięższy od zwykłego koła.

Obraz

Jeśli wierzyć danym producenta, cały dzień ładowania wystarczy na przejechanie około 10 kilometrów. To zbyt mało by traktować Daymak Drive System jako główne źródło napędu na długich trasach, ale wystarczająco na krótkie dojazdy np. do szkoły czy pracy.

Zestaw wydaje mi się idealny do roweru miejskiego, producent w materiałach promocyjnych pokazuje go jednak również w rowerze górskim. W przyszłym roku przekonamy się, czy był to tylko chwyt marketingowy, czy może DDS sprawdzi się również i w takich, znacznie bardziej wymagających, warunkach.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Daymak i Gizmag.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.