Digg sprzedany! Kupujący dzielą między siebie sam serwis, patenty i zespół Digga

Błędy popełnione w przeszłości lubią dawać o sobie znać nawet po wielu latach. Boleśnie przekonał się o tym Digg. Jeszcze dwa lata temu serwis znajdował się na liście zakupów Google’a, ale oferta firmy z Mountain View została odrzucona. No cóż, nie sprzedali się drogo, więc teraz musieli sprzedać się prawie za bezcen.

Pierwowzór Wykopu ma już nowych właścicieli (Fot. TechnaBob.com)
Pierwowzór Wykopu ma już nowych właścicieli (Fot. TechnaBob.com)
Łukasz Michalik

13.07.2012 16:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Błędy popełnione w przeszłości lubią dawać o sobie znać nawet po wielu latach. Boleśnie przekonał się o tym Digg. Jeszcze dwa lata temu serwis znajdował się na liście zakupów Google’a, ale oferta firmy z Mountain View została odrzucona. No cóż, nie sprzedali się drogo, więc teraz musieli sprzedać się prawie za bezcen.

Bezcen oznacza w tym przypadku kwotę, o jakiej wielu z nas może tylko pomarzyć, jednak jest to tylko ułamek wartości Digga z czasów świetności. Krążąca w Sieci informacja o sprzedaniu serwisu za 500 tys. dol. nie ma jednak nic wspólnego z prawdą. To jedynie suma wyłożona przez jednego z uczestników transakcji, firmę Betaworks.

Ponieważ w transakcji wzięło udział kilka podmiotów, nie jest znana dokładna kwota, ale szacuje się, że było to mniej więcej 16 mln dol. Według TechCruncha główną część wyłożył Washington Post, płacący ok. 12 mln przede wszystkim za zespół, który stworzył i rozwinął Digga. Mniej niż 4 mln dol. zaoferował LinkedIn, którego nabytkiem jest 15 różnych patentów należących do sprzedanego serwisu.

500 tys. dol., tak sensacyjnie ogłaszane w Sieci, to suma zapłacona przez Betaworks za domenę, kod serwisu, zgromadzone dane i ruch, jaki Digg wciąż jeszcze generuje. Co istotne, Betaworks, chcąc dalej utrzymywać serwis, musi porozumieć się z LinkedIn. Do niego należą teraz patenty, dzięki którym Digg działa.

16 mln dol. nie wydaje się szczególnie niską kwotą, ale pamiętajmy, że oferta Google’a złożona Diggowi zaledwie dwa lata temu miała opiewać, choć Google tego nie potwierdza, na 200 mln dol.

Co stało się przyczyną tak dużej przeceny? Digg w ciągu ostatnich dwóch lat stracił około 70 proc. użytkowników (o problemach Digga pisaliśmy jeszcze w 2010 roku). Choć nadal mógł liczyć na niemałą społeczność, został pokonany przez inny serwis tego typu – Reddit. Diggowi nie pomogły liczne zmiany, wprowadzane mimo oporu użytkowników.

Choć pojawiają się głosy, że przyczyną upadku była również rosnąca rola Facebooka, nie sądzę, by było to decydujące – konkurencyjny Reddit nie miał w analogicznym czasie problemów ze znaczącym zwiększeniem liczby użytkowników. W kontekście amerykańskiego rynku warto spojrzeć również na polskie podwórko. Choć los Digga może być przestrogą dla rodzimego Wykopu, dostępne statystyki wskazują na to, że polski serwis radzi sobie całkiem nieźle.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.