Dlaczego amerykańska blogosfera nabija się z polskiego księdza?

Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała o księdzu, który chcąc lepiej weryfikować obecność dzieci na mszach wpadł na niecodzienny pomysł.  W poniedziałek temat poruszył jeden z bardziej znanych amerykańskich blogów. Wyśmiał polskiego duchownego.

Dlaczego amerykańska blogosfera nabija się z polskiego księdza? 1Fot. SXC
Andrzej Biernacki

Piątkowa "Gazeta Wyborcza" napisała o księdzu, który chcąc lepiej weryfikować obecność dzieci na mszach wpadł na niecodzienny pomysł.  W poniedziałek temat poruszył jeden z bardziej znanych amerykańskich blogów. Wyśmiał polskiego duchownego.

Ksiądz Grzegorz Sowa zainstalował w zakrystii czytnik linii papilarnych. Gimnazjaliści przygotowujący się do bierzmowania przykładają do niego palce przed i po obowiązkowych mszach. Jeśli zaliczą 200 obecności w ciągu trzech lat są zwolnieni z egzaminu.

Chris Matyszczyk z bloga Technically Incorrect miał niezły ubaw z księdza Sowy:

Kościoły muszą wykorzystywać wszystkie środki w celu przyciągnięcia wiernych - niezależne czy jest to reklama (...), czy najnowsze technologie elektronicznego śledzenia.

Matyszczyk przedstawił Gryfów Śląski jako 7-tysięczne miasto, które - podobnie jak wiele innych miejsc w Polsce - nadal jest oddane katolickiej wierze. Z ironią określił też miasteczko mianem "źródła futurystycznego myślenia":

[Sowa] umieścił w kościele czytnik linii papilarnych, aby dzieci mogły osobiście potwierdzać swoją duchową obecność. Bo widzicie, one muszą być na mszy dwieście razy, aby uzyskać zwolnienie z egzaminu. Po prostu muszą. Takie są zasady.

Bloger dodał:

Nie ma lepszego sposobu na doświadczenie radości wiary niż oddanie swej tożsamości na rzecz wyższego celu.

Wpis Matyszczyka został ponad sto razy wspomniany w Twitterze. W komentarzach pod artykułem zapytano: "Czy niedługo będziemy potrzebowali PIN-u, aby przejść przejść bramę królestwa niebieskiego?".

Jeden z czytelników mocno przesadził porównując metody z Gryfowa do nazistowskich sposobów na oznaczanie więźniów obozów koncentracyjnych. Nie zabrakło też odniesień do tak zwanych Polish jokes.

Pomysł księdza Sowy jest moim zdaniem niegroźny, ale jednocześnie śmieszny. Pokazuje w jak kiepskim stanie jest obecnie kościół katolicki. Obecność na mszy powinna być wszak dobrowolna. Nikogo nie można z tego rozliczać sprawdzając obecność i wywierając tym samym nacisk.

Źródło: CNET

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯