Dlaczego Pono Player może odnieść sukces?

Odpowiedź wbrew pozorom jest całkiem prosta: ze względu na serwis Ponomusic.com.

Dlaczego Pono Player może odnieść sukces? 1
Adam Bednarek

Gdy pojawiły się pierwsze w miarę konkretne informacje o Pono Player, internet szybko wydał wyrok: „fajne, ale spóźnione”. Sam kręciłem nosem – po co nam audiofilski odtwarzacz, skoro przenośne urządzenie często towarzyszy nam w spacerach, podróżach, a więc miejscach, gdzie jest głośno i różnice trudno wychwycić. A „zwykłych” piosenek słuchać możemy nawet na smartfonie.

Nawet sukces na Kickstarterze nie wszystkich przekonuje. Nie powinno nas to dziwić, bo choć zebrana liczba imponuje – już jest ponad 3 miliony dolarów – to wciąż pamiętamy milionowe kickstarterowe wpadki.

Tak, mówię tu przede wszystkim o konsoli Ouya, która miała być niemałą rewolucją. Niewielki sprzęcik, darmowe gry. To wszystko zapowiadało się cudnie, a skończyło się na tym, że dostaliśmy kolejny sprzęt z Androidem, na którym nie było w co grać. Wybaczcie, ale nikt nie będzie grał w hity z Google Play na dużym ekranie. Dlatego Ouya dziś kurzy się nawet w polskich marketach.

Czy podobny los spotka Pono Player?

Niekoniecznie, bo odtwarzacz tak naprawdę nie będzie urządzeniem dla nikogo. Nawet cena nie wydaje się tak duża, gdy porównamy ją z innymi tego typu produktami dla audiofilii. A tych na pewno nie brakuje, skoro takie sprzęty powstają. Zresztą o tym, że ludzie lubią słuchać muzyki w porządnej jakości, świadczyć może renesans płyt winylowych.

No tak, ale z Pono Player mamy korzystać też na zewnątrz, a nie w domu – dochodzą do tego takie czynniki jak hałas czy miejski zgiełk. Jest to jakiś argument, ale przecież nie zawsze w centrum miasta słuchamy muzyki. Czasami jest to przerwa w pracy, czasami długi lot albo spacer w nie tak głośnym parku. Dlaczego wtedy nie moglibyśmy cieszyć się muzyką w naprawdę dobrej jakości?

Podejrzewam jednak, że kluczem do sukcesu nie jest sam sprzęt, a serwis – Ponomusic.com. To tam kupować będziemy muzykę do Pono Player. W jakości znacznie lepszej nie tylko od klasycznej „empetrójki”, ale też tej "płytowej". Najwyższa to 9216 kbps (192 kHz/24 bit) FLAC. Różnica naprawdę jest spora.

Dlaczego Pono Player może odnieść sukces? 2

O wsparcie znanych muzyków i wytwórni nie powinniśmy się martwić. W końcu na czele projektu stoi Neil Young, a kickstarterową akcję wsparli tacy artyści i zespoły jak Tom Petty, Crosby Stills Nash & Young, Foo Fighters, Willie Nelson, Patti Smith, Arcade Fire, Beck, Dave Mathews Band, Herbie Hancock, Norah Jones, Lenny Kravitz czy Pearl Jam.

Trafia do mnie argument, że są to twórcy, którzy chcieliby, żeby ich dzieła trafiały do nas w jak najlepszej jakości. Owszem, dzisiaj jest to możliwe, ale nie na tak szeroką skalę. Pono Player z jednej strony może wydawać się sprzętem z górnej półki, ale z drugiej nie będzie aż tak „audiofilski” i nieprzystępny dla szarego Kowalskiego.

Pono Player już dziś mówi: „zobacz, dbam o jakość, a przy okazji jestem modny”. Popierają go na Kickstarterze sławy, a zebrana kwota sugeruje, że to projekt, który może się udać.

Ponomusic.com może być ciekawym rozwiązaniem nawet dla tych, którzy Pono Player nie mają. Wciąż są osoby niechętnie patrzące na cyfrową dystrybucję muzyki. Serwisy takie jak Spotify dają dostęp do niezliczonej ilości kawałków, ale przy tym nie oferują aż tak dużej jakości. I co najważniejsze – te płyty nigdy nie są nasze. Są nam tylko wypożyczane.

Dlaczego Pono Player może odnieść sukces? 3

Wbrew pozorom to problem, szczególnie dla kolekcjonerów lub po prostu osób lubiących mieć coś na stałe i na własność. Teraz Ponomusic.com wkracza do akcji i oferuje nam pliki, które pobieramy i mamy je na dysku, a przy tym są lepszej jakości niż klasyczna płyta CD. Kuszące, prawda?

Owszem, Pono Player wraz Ponomusic.com nie jest rewolucją. Może jednak sprawić, że słuchanie muzyki w lepszej jakości stanie się po prostu modne. O ile nie przeszkodzi nam cena - płyty kosztować mają od 15 do 25 dolarów. Czyli nieco więcej niż sam krążek...

Źródło artykułu: WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Tajemniczy "ciemny tlen" odkryty na dnie Pacyfiku
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Nowa metoda recyklingu plastiku. Rozłoży nawet PVC
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Jest ich mniej. Nawet w środowiskach, gdzie nie ingeruje człowiek
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Sen i ryzyko demencji. Są nowe odkrycia
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Do 2500 r. może jej już nie być. Alarmujące prognozy dla syberyjskiej tundry
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Galaktyka Cygaro. Miejsce, gdzie gwiazdy rodzą się szybciej
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Tak formują się planety. Odkrycie naukowców to potwierdza
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Ludzie od zawsze o tym marzyli. Pojawia się jednak pewien problem
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Masz głośnych sąsiadów? Szwajcarzy znaleźli na to sposób
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Mikroplastik i zdrowie. To konsekwencje zanieczyszczenia środowiska
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Tajemnicza rotacja. Czy Wszechświat znajduje się w czarnej dziurze?
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości
Umożliwi skok technologiczny? Ten związek ma niezwykłe właściwości