Domowe sposoby na upał. Prostsze niż myślisz

W czasie upałów najłatwiej mają ci, którzy dysponują klimatyzatorem. Niestety nie każdy ma taką możliwość. Dla osób, które nie mają pełnoprawnego urządzenia chłodzącego, przygotowaliśmy zestawienie kilku domowych sposobów na poprawę komfortu w wysokich temperaturach.

Najlepiej zacząć od podstaw. Choć wydaje się nam, że naturalnym krokiem powinno być otwarcie okien, aby przewietrzyć pomieszczenia, jest to błąd. Chcąc zachować jak najniższe temperatury wewnątrz budynku, należy unikać otwierania okien, gdy na zewnątrz panuje skwar. Najlepiej dołączyć do tego zasunięte rolety lub zasłony, które uniemożliwią nagrzewanie się elementów wewnątrz budynku od słońca.

Trzeba jednak pamiętać, że wietrzenie mieszkania jest potrzebne i także może przynieść ochłodę. Należy robić to jednak dopiero wtedy, kiedy na zewnątrz zrobi się chłodniej. Intensywne wietrzenie pomieszczeń może sprawić, że chociaż wieczór spędzisz w przyjemnej temperaturze.

Banalnym rozwiązaniem wydaje się hydrofor wypełniony wodą z lodem. W przypadku pracy siedzącej można go sobie położyć na kolanach, dzięki czemu będziemy ciągle czuć przyjemny chłód.

Innym rozwiązaniem są po prostu chłodne okłady. Wystarczy zmoczyć kawałki tkaniny chłodną wodą i położyć sobie, czy to na karku, czy też na czole. Ważne jest, aby nie wykonywać okładów z lodu, ponieważ można tym samym doprowadzić do odmrożeń.

W celu zbudowania domowego klimakonwektora konieczne jest zainwestowanie w pudełko kartonowe, trochę styropianu i wiatrak. Zabudowanie wiatraka kartonem i umieszczenie wewnątrz pudełka butelek z lodem gwarantuje powiew chłodnego powietrza.

Aby lód dłużej się topił, a co za tym idzie, dłużej pozwalał nam cieszyć się przyjemnym chłodem, warto jest zamrozić słoną wodę. Temperatura zamarzania słonej wody jest niższa, niż w przypadku wody słodkiej, co sprawi, że taki zmrożony wkład wystarczy na dłużej. Szerzej metodę tę opisaliśmy w innym tekście w serwisie Gadżetomania.

Bangladesz jest krajem niezbyt zamożnym, więc o klimatyzacji można tam tylko pomarzyć. Zaradni mieszkańcy tego kraju wpadli jednak na inne rozwiązanie, do którego zastosowania wystarczy tylko karton i kilkanaście butelek plastikowych.

Wykonana w ten sposób konstrukcja będzie działać jak prawdziwy klimatyzator. Aby to mogło zadziałać, konieczne jest obcięcie den w butelkach i umieszczenie ich szyjek w otworach wykonanych w kartonie. Tekturę umieszczamy w oknie (musi być szczelnie dopasowana) dnami butelek na zewnątrz. Gdy zawieje wiatr, umożliwi on zadziałanie całej konstrukcji.

"Urządzenie" to wykorzystuje zjawisko przemiany adiabatycznej. Krótko mówiąc, powoduje ono, że rozprężane powietrze obniża swoją temperaturę. Działanie całej koncepcji zaprezentowano w widocznym poniżej filmie.

Oczywiście trzeba przyznać, że jest to niezbyt praktyczne rozwiązanie - wstawianie tektury w okno to nie jest coś, czego szczególnie bardzo byśmy pragnęli. Trudno też zagwarantować konkretne efekty działania całej konstrukcji - wiele zależy od precyzji jej wykonania, a także od pogody.

W twoim domu znajduje się niezliczona liczba źródeł ciepła, o których nawet nie myślisz. To wszystkie urządzenia elektryczne, których praca wiąże się ze wzrostem temperatury. Z niektórych z nich nie możesz zrezygnować - lodówka musi pracować przez cały rok. Ale w przypadku części sprzętów warto pomyśleć o tym, czy ich praca jest niezbędna.

Jeśli nikt nie ogląda telewizora, warto go wyłączyć. Pamiętaj o gaszeniu światła, jeśli nie jest ono potrzebne. Nowoczesne źródła LED emitują znacznie mniej ciepła, niż klasyczne żarówki, ale nadal powodują one zwiększenie temperatury w pokoju. Prasowanie warto zostawić na wieczór, kiedy bez problemów można przewietrzyć mieszkanie, a gotowanie ograniczyć do niezbędnego minimum.

Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii