Dotykowe ultrabooki już... tuż‑tuż?!
Jeszcze pierwsza generacja ultrabooków nie zdążyła zawojować rynku, a Intel snuje już plany na przyszłość. Według giganta z Santa Clara aby maluchy skutecznie rywalizowały z tabletami muszą być jeszcze cieńsze, szybsze i… dotykowe!
11.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:24
Jeszcze pierwsza generacja ultrabooków nie zdążyła zawojować rynku, a Intel snuje już plany na przyszłość. Według giganta z Santa Clara aby maluchy skutecznie rywalizowały z tabletami muszą być jeszcze cieńsze, szybsze i… dotykowe!
W ubiegłym miesiącu, na konferencji Intel Capital Global Summit 2011 Paul Otellini obwieścił zgromadzonym, iż z obserwacji poczynionych przez Intela wynika, że użytkownicy bardzo chętnie korzystają z urządzeń obsługiwanych przez... dotyk. Jak nietrudno się domyślić CEO giganta zapewne miał na myśli głównie tablety, których popularność sukcesywnie rośnie.
Niestety, Intel na razie nie radzi sobie najlepiej na prężnie rozwijającym się rynku tabletów, które w miażdżącej większości są napędzane przez układy ARM. Na dodatek te ostatnie są coraz wydajniejsze i lada moment mogą stać się realną konkurencją dla chipów x86 w komputerach klasy PC. Nic więc dziwnego, że Intel za wszelką cenę chce ograniczyć ich ekspansję i umocnić swoją pozycję.
W związku z tym prezes Chipzilli zapowiedział, że koncern skupi się na pracach nad kolejną generacją ultrabooków. Maluchy mają być jeszcze smuklejsze i wydajniejsze, dłużej działać na baterii i być wyposażone w pojemnościowe panele wielodotykowe. Jeśli zatem wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ultrabooki z obrotowymi ekranami i Windows 8 mogą stać się realną konkurencją dla tabletów.
Tym bardziej, że ceny tychże nadal nie są zbyt niskie, supercienkie komputerki przenośne mają dość szybko tanieć (według prognoz do poziomu 699-799 dolarów w roku 2012 i 499 dolarów w 2013), a inicjatywa Intela, jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom, spotkała się z pozytywnym odzewem ze strony największych producentów komputerów (m.in. Asusa).
Oczywiście zadanie nie będzie łatwe. Oprócz odchudzenia konstrukcji i wydłużenia przebiegów na akumulatorze przy jednoczesnym dołożeniu panelu dotykowego, trzeba będzie rozwiązać m.in. problem temperatur. By ultrabook był używalny jako tablet, ciepłota jego spodniej strony nie powinna przekraczać 38 stopni Celsjusza. Tymczasem obecne na rynku konstrukcje często nagrzewają się (podczas obciążenia) powyżej 42 stopni.
Ponoć pierwsze dotykowe ultrabooki mogą pojawić się już na targach Computex 2012 odbywających się w Taipei (5.06-9.06). Na ich rynkowy debiut najprawdopodobniej trzeba będzie poczekać do premiery pierwszych dotykowych okienek Microsoftu, czyli Windows 8, która według ostatnich doniesień będzie miała miejsce jesienią 2012 roku.
Źródło: The Verge • Slashgear • X-Bit Labs